zabawne, jak mylące może być zdjęcie. Nie winię nikogo za myślenie, że ten wrotkarz odwrócił głowę, aby sprawdzić dziewczynę na telefonie, gdy przejeżdża obok niej. Bez żadnego kontekstu, to wydaje się być historia tutaj.

w rzeczywistości zbliża się do niej (i do mnie), gdy jeździ do tyłu po chodniku. Odwrócił głowę, żeby zobaczyć, dokąd zmierza. Widzisz, jak kontekst może zmienić narrację?

często słyszy się, że ludzie komplementują wizerunek fotografa za zrobienie lub opowiedzenie wspaniałej historii. Czy jednak ta „wspaniała historia” jest prawdziwą historią, czy nawet w ogóle historią?

zazwyczaj jest to” historia”, którą fotograf postanowił cię nakarmić, nawet jeśli nie jest świadomy nieodłącznych uprzedzeń, które skłoniły ich do zrobienia obrazu. Nawet wtedy większość „historii” jest w rzeczywistości wyczarowywana przez wyobraźnię widza, ponieważ pojedynczy statyczny obraz nie ma kontekstu niezbędnego do opowiedzenia historii.

Grupa dobrze przemyślanych zdjęć dokumentalnych, które często składają się na esej fotograficzny, może przedstawić spójną historię, ale najczęściej wyrafinowana historia jest wynalazkiem fotografa (lub jego redaktora) i często masuje lub płasko przeczy rzeczywistości sytuacji. Pomyśl o tym, jak Trump jest przedstawiany na zdjęciach wykonanych dla lewych kanałów informacyjnych vs prawych.

ale czy „rzeczywistość” jest rzeczywiście niezbędnym składnikiem w przepisie, który sprawia, że jest to wciągające, niezapomniane zdjęcie?

Moje ulubione zdjęcia to te na tyle dwuznaczne, że nie ma ostatecznego właściwego sposobu ich czytania, a jako takie dostaniesz różne interpretacje od różnych widzów.

wydaje mi się, że kiedy natykam się na takie zdjęcia, zwykle zostaję dłużej, próbując rozstrzygnąć, na co patrzę i dlaczego fotograf zdecydował się przedstawić scenę lub temat w taki sposób. Kiedy są naprawdę świetne, często wracam, aby cieszyć się obrazem raz po raz.

filmy często wykorzystują niejednoznaczność jako sposób na zaangażowanie wyobraźni widza. Pomyśl o zakończeniu „Being There” (1979) z Peterem Sellersem, czy „drabina Jacoba” (1990) Z Timem Robbinsem. „Memento” (2000) z Guyem Pearce ’ em w roli głównej jest chockablock z niejednoznacznością i niezwykle fascynujący.

w filmie Stevena Spielberga „szczęki” z 1975 roku pokazał nam podwodną akcję oczami rekina, a nie tylko rekina. To było o wiele bardziej skuteczne, ponieważ pobudzało naszą wyobraźnię i wywoływało strach. Obcy Ridleya Scotta (1979) zastosował to samo urządzenie, nie dając nam wyraźnego obrazu obcego. Musieliśmy użyć naszej wyobraźni, aby rozwiązać Mroczny pozaziemski Intruz, czyniąc go o wiele bardziej przerażającym, niż cokolwiek, co mógł przedstawić na ekranie.

muzyka to kolejny gatunek sztuki, w którym dwuznaczność w tekstach może pobudzać wyobraźnię. Po wpisaniu „co Lucy…” w polu wyszukiwania Google, trzecia sugestia z góry brzmi ” co oznacza Lucy na niebie z diamentami?”Kliknij, a otrzymasz 2 710 000 wyników. Wydaje się, że wielu ludzi chce poznać znaczenie słynnych tekstów Johna Lennona. Wpisz „co oznacza hotel …” w polu wyszukiwania Google i „co oznacza Hotel California (z albumu Hotel California, by the Eagles)” jest pierwszą propozycją oferowaną przez Google. Kliknij go, a otrzymasz aż 155 milionów wyników. Co te dwie piosenki mają wspólnego? Niejednoznaczne i intrygujące teksty otwarte na interpretację.

naprawdę nie można dyskutować o opowiadaniu na zdjęciach bez wspominania o fotoreportażu. Pierwszy zarejestrowany obraz użyty w połączeniu z reportażem prasowym został opublikowany w 1848 roku przez tygodnik Francuski ” L 'illustration”. Obraz zatytułowany „barykady na rue Saint-Maur” nie ma żadnego kontekstu i dlatego nie opowiada własnej historii. Nie było to zamierzone. Jego obecność i cel w artykule miały raczej na celu poszerzenie słowa pisanego. To artykuł opowiada historię, nie Fotografia. Fotografia jest jedynie wizualną pomocą.

barykady na rue Saint-Maur podczas powstania, 25 czerwca 1848

teraz podejrzewam, że niektórzy z was już chomping na bit, aby poprawić mnie z, „o tak, a co z tym lub tym słynnym, nagradzanym obrazem,” itp.

przygotowując się do napisania tego utworu zastanawiałem się, czy nie istnieją pewne ikoniczne fotografie, które wykonały zadanie opowiedzenia historii w jednoznacznie jednoznaczny sposób. Po przejrzeniu wielu znanych i ważnych obrazów z historii wybrałem trzy, które były epokowe jak na swój czas. Jeśli miałem próbować argumentować, że zdjęcia nie opowiadają historii, pomyślałem, że lepiej będę w stanie obronić swoją pozycję przed niektórymi z najbardziej niesamowitych obrazów, jakie kiedykolwiek powstały.

pierwszy obraz nie wymaga wyjaśnienia. (Samo to stwierdzenie sugeruje, że moje założenie jest błędne i że pojedynczy obraz ma moc opowiadania historii.) Widzimy w nim Buzza Aldrina w pełnym kosmicznym biegu stojącego w morzu spokoju. W jego pokrytym złotem daszku widzimy odbicie modułu księżycowego (zwanego Orłem) i Neila Armstronga, fotografa. W ręku Armstronga ledwo dostrzegamy przedmiot w kształcie pudełka, który wiemy, że jest 70-milimetrowym Hasselbladem, którego użył do udokumentowania podróży.

Buzz Aldrin na Księżycu. Zdjęcie: Neil Armstrong / NASA.

to chyba najbardziej niesamowite zdjęcie, jakie kiedykolwiek zrobiono. Ale czy opowiada jakąś historię?

„oczywiście, że tak”, można by pomyśleć. Twierdzę, że kontekst pochodzi z historii pisanej, a nie z samego obrazu. Obraz ten mógł zostać stworzony w Stage H w Shepperton Studios w Anglii przez Stanleya Kubricka. Oczywiście, że nie, ale rozumiesz o co mi chodzi. Bez kontekstu, kto wie z całą pewnością, na co patrzymy.

i aby udowodnić moją rację, rozważmy inny obraz astronauty. W przeciwieństwie do ikonicznego obrazu Buzza Aldrina na powierzchni Księżyca, Ten obraz jest astronautą wyrzeźbionym w piaskowcu zdobiącym portyk XVI-wiecznej katedry w Salamance w Hiszpanii. Zastanawiające, prawda? Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę fakt, że pierwszą osobą, która przełamała zewnętrzną atmosferę Ziemi i przekroczyła próg zimnej, czarnej próżni kosmosu, był Jurij Gagarin w 1961 roku, dwa i pół wieku później.

Rzeźba astronauty w fasadzie XVI-wiecznej nowej katedry w Salamance w Hiszpanii. Zdjęcie autorstwa Marshalla Henrie na licencji CC BY-SA 3.0.

główna różnica między tymi dwoma obrazami astronautów polega na tym, że jeden z nich ma za sobą dużą ilość kontekstu, który opowiada o dążeniu człowieka do osiągnięcia gwiazd, podczas gdy drugi nie ma żadnego kontekstu. Twierdziłbym, że drugi obraz pobudza wyobraźnię jeszcze bardziej niż pierwszy, z oczywistych powodów.

ale teraz zgaśmy tę iskrę jakimś kontekstem. Rzeźba astronauty nie jest budzącą podziw dziełem XVI-wiecznego kamieniarza o nadaktywnej wyobraźni, ale dziełem XX-wiecznym, umieszczonym tam w 1992 r.podczas renowacji katedry. Ówcześni rzemieślnicy włączyli do prac konserwatorskich motywy współczesne i współczesne, a jednym z nich został współczesny astronauta. Opowiedziana historia, tajemnica rozwiązana. Zdjęcie poszło z ekscytującego do meh w jednym krótkim akapicie.

naszym drugim przykładem będzie drastyczna zmiana kierunku, od kosmosu do Drugiej Wojny Światowej, a konkretnie do Teatru Pacyfiku.

23 lutego 1945 roku sierżant Lou Lowery, Fotograf morski pracujący dla magazynu Leatherneck, wspiął się na górę Suribachi na południowo-zachodnim krańcu Iwo Jima, Wyspy na północno-zachodnim Pacyfiku, i zrobił zdjęcia Marines podnoszących amerykańską flagę na szczycie góry.

podniesienie flagi na Iwo Jimie. Zdjęcie autorstwa Joe Rosenthala.

„znam to zdjęcie,” jestem pewien, że większość z Was myśli. Jestem równie pewien, że wielu z was z niedowierzaniem potrząsa głową, myśląc: „Lowery nie był fotografem kultowego zdjęcia Iwo Jima.”I miałbyś rację.

widzisz, znane na całym świecie zdjęcie przedstawiające pięciu amerykańskich Marines i marynarza podnoszącego flagę na Iwo Jimie zostało zrobione przez fotografa AP Joe Rosenthala. Uchwycił moment, w którym Marines na tym wzgórzu zamienili pierwszą i mniejszą flagę amerykańską na większą.

podczas gdy sierżant Lowery był obecny przy podnoszeniu pierwszej flagi jakieś 90 minut wcześniej i zrobił dobre zdjęcia z tego wydarzenia, już wracał z góry, aby wymienić zepsuty aparat, gdy Rosenthal zerwał podniesienie drugiej, większej flagi.

nagrodzona Pulitzerem Fotografia Rosenthala została opublikowana w tysiącach gazet i stała się jedną z najbardziej znanych fotografii wojennych XX wieku.

co do pierwszego zdjęcia Lowery ’ ego, to na pewno też ładne.

potem jest jeszcze inna historia, taka, którą można uzyskać tylko przez wywiad z Marines, którzy byli obecni tego pamiętnego dnia. Niewątpliwie uchwycenie tego słynnego zdjęcia składałoby się tylko na zdanie lub trzy w ich opowiadaniu o wydarzeniach, które miały miejsce w lutym 1945 roku. Wszakże byli zajęci walką na tej górze.

teraz masz faktyczną historię zdjęcia podnoszącego flagę Iwo Jima, którego nie da się zdobyć po prostu patrząc na samo zdjęcie. Zdjęcie, choć wypełnione atrakcyjną wizualnie treścią, brakuje kontekstu, czyli historii.

a jeśli to nie jest wystarczająco przekonujące dla Ciebie, rozważ to: co jeśli byłeś na lekcji historii w liceum i twój nauczyciel powiedział ci, że to zdjęcie pokazuje siły wroga zdejmujące amerykańską flagę po zdobyciu jakiegoś wzgórza na Pacyfiku? Jeśli nie znałeś już prawdziwej historii, prawdopodobnie nie miałbyś powodu wątpić w swojego nauczyciela, prawda?

przeskoczmy 23 lata do naszego trzeciego i ostatniego przykładu, kolejnego słynnego, nagrodzonego Pulitzerem zdjęcia wojennego. Tytuł mówi wszystko: egzekucja w Sajgonie. Wielu z was natychmiast pozna zdjęcie po samym tytule.

jako że jedno z najsłynniejszych zdjęć na świecie kończy 50 lat, @AP dzieli się wywiadem z nieżyjącym już fotografem Eddiem Adamsem, który opowiedział o tym, jak to jest uchwycić egzekucję w Sajgonie podczas wojny wietnamskiej. Czytaj więcej tutaj: https://t.co/tRjQrmI6w1 fot.twitter.com/Ilxjqn23Gv

— The Associated Press (@AP) luty 1, 2018

1 lutego 1968 roku, podczas szczytu ofensywy Tet w Wietnamie, fotograf Eddie Adams sfotografował jeden z najbardziej przekonujących i brutalnych obrazów wojny. W nim Generał Brygady Nguyen Ngoc Loan, szef policji Wietnamu Południowego, widzi egzekucję funkcjonariusza Viet Cong Nguyena Van Lema z rewolwerem na ulicy w Sajgonie. Spust został już pociągnięty, a kula przechodzi przez głowę więźnia. Obraz, uchwycony w 1/500 sekundy, pokazuje głowę Van Lema uderzającą w bok od energii wywieranej przez pocisk, podczas gdy ręka Loan wydaje się lekko uniesiona z odrzutu broni.

obraz został opublikowany na całym świecie, a Adams otrzymał za niego nagrodę Pulitzera w 1969 roku. Wielu sugerowało, że szokujące i przerażające wydarzenie uchwycone na tym zdjęciu ożywiło ruch antywojenny i pomogło zakończyć zaangażowanie USA w Wietnamie.

brak kontekstu na zdjęciu to fakt, że Van Lem został schwytany w miejscu masowego grobu ponad 30 południowowietnamskich cywilów. Ponadto, zabity więzień na zdjęciu rzekomo zabił jednego z kolegów Loan, południowowietnamskiego oficera, jego żonę i sześcioro dzieci. To oczywiście nie usprawiedliwia egzekucji bez procesu, skazania i wyroku, ale daje perspektywę działaniom Loan. Zdjęcie w żaden sposób nie opowiada tej części historii.

to dlatego, że fotografie nie opowiadają historii. Nie zrozumcie mnie źle, Fotografia odgrywa ważną, jeśli nie istotną rolę w opowiadaniu historii, ale przede wszystkim jako pomoc wizualna.

więc jeśli próbujesz uchwycić momenty, które opowiadają historię, zastanów się, jaką historię chcesz, aby widzowie ją zabrali. Nie próbuj wymusić na nich historii, ponieważ prawdopodobnie zawiedziesz. Naucz się raczej rozpoznawać niejednoznaczność w swojej fotografii i, na ile możesz, staraj się obiektywnie czytać między wierszami i zastanawiać się, w jaki sposób widz może ekstrapolować historię z twoich obrazów. Jeśli chcesz popchnąć widza w określonym kierunku, użyj tytułu lub krótkiego podpisu, aby poprowadzić go ścieżką. Uważaj jednak, ponieważ czasami zbyt duży kontekst może pozbawić fotografię zabawy.

jeśli z całego serca się ze mną nie zgadzasz, w komentarzach proszę wspomnieć o kultowym obrazku, który obala punkty, które starałem się tutaj sformułować. Dzięki.

miłego strzelania.

o autorze: Dave Bottoms spędził ostatnią dekadę zwiedzając ulice Toronto w Kanadzie, gdzie nazywa domem. Opinie wyrażone w tym artykule są wyłącznie opiniami autora. Wokół szyi wisi Fujifilm X-Pro2 z 18mm f / 2 prime przez większość czasu. Dave jest również administratorem grup Toronto Street Photography i Canadian Street Photographers na Facebooku. Kiedy nie robi zdjęć, jest niezależnym pisarzem / redaktorem do wynajęcia i obecnie pracuje nad książką Fotografii ulicznej / dokumentalnej. Więcej jego prac można znaleźć na jego Instagramie i blogu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.