Arktyka to raj dla miłośników ptaków. Klify ptaków Islandii i Norwegii są jednymi z najbardziej ruchliwych, najbardziej tętniących życiem i zapierających dech w piersiach na ziemi. Maskonury, guillemoty,Rybitwy i Fulmary kwitną na północy. Dlaczego więc w Arktyce nie ma pingwinów? Mieszkali tam kiedyś? Chociaż w Arktyce nie ma dziś pingwinów, istnieje wiele fascynujących połączeń między polarną północą a naszymi ukochanymi, smokingowanymi ulubieńcami południa.
pytanie o ewolucję
„wszystko, co istnieje we wszechświecie, jest owocem przypadku i konieczności.”
– grecki filozof Demokryt
Pingwiny ewoluowały na półkuli południowej, a nie w Arktyce. Ale dlaczego?
oto kilka możliwych powodów:
1. Pingwiny gniazdują na lądzie
Pingwiny ewoluowały do rozmnażania, gniazdowania, inkubacji i wychowywania piskląt na poziomie gruntu lub w norach. Działa to, ponieważ są one zagrożone przez bardzo niewielu (jeśli w ogóle) drapieżników lądowych. Podczas gdy pingwiny są podatne na Skua i gigantyczne petrele latające nad głową, na północy padłyby ofiarą lisów, wilków, niedźwiedzi polarnych – może nawet ludzi!
2. Pingwiny to nielotne ptaki
w Arktyce nie ma dziś nielotnych ptaków. Lot jest ważną obroną przed drapieżnikami lądowymi, umożliwiając ptakom ucieczkę przed atakiem i gniazdowanie wysoko na klifach.
3. Latać czy nurkować?
pingwiny są najbardziej wydajnymi podwodnymi ptakami nurkowymi na ziemi, a jednym z powodów jest to, że poświęciły lekkie, elastyczne skrzydła dla sztywniejszych, cięższych płetw. Płetwy nie nadają się do latania, ale pozwoliły pingwinom ewoluować w prawdziwych podwodnych specjalistów. Kości pingwinów są również grubsze niż większość innych ptaków, co czyni je zbyt ciężkimi do latania, ale może pomóc im nurkować jeszcze głębiej, czyniąc je mniej wypornymi.
wiele ptaków morskich potrafi latać i nurkować, ale wiąże się to z kompromisem. Ogólnie rzecz biorąc, im lepiej są w jednym, tym gorzej są w drugim. W przypadku ptaków morskich nadchodzi moment, w którym korzyści płynące z lotu nie są warte swojej ceny-szczególnie jeśli nie musisz się martwić o drapieżniki na lądzie!
4. Przewaga konkurencyjna
zdolność do głębokich, długich nurkowań daje pingwinom przewagę konkurencyjną podczas żerowania w środowisku wodnym, którą dzielą z wieloma, znacznie większymi wielorybami, fokami i ptakami.
czy w Arktyce były kiedyś pingwiny?
tak! W 1936 roku Norweski badacz polarny Lars Christensen dostrzegł potencjał populacji pingwinów arktycznych. Wyrwał dziewięć pingwinów królewskich z plaż Georgii Południowej i wysłał je na północ na pokładzie SS Neptune. Osiedlili się na Lofotach, gdzie byli bezpieczni przed lisami i innymi drapieżnikami lądowymi. W ciągu następnej dekady wprowadzono także inne gatunki pingwinów, w tym pingwiny makaronowe.
ich istnienie w Arktyce było krótkotrwałe, a ostatni raz zostały zauważone w 1949 roku. Nikt nie jest pewien, gdzie udali się i czy udało im się rozmnażać, ale przez krótki czas piękna wyspa w Arktyce gościła niewielką populację pingwinów.
Pingwin z północy?
najbliżej rodzimego pingwina Arktycznego był zachwycający pinguinis impennis, Wielki czarno-biały ptak, który wyginął w 1844 roku. Bardziej znany jako wielki Auk, ten nielotny ptak morski miał wiele wspólnego z pingwinami, które dziś widzimy. Był zwinny i pełen wdzięku pod wodą i mógł nurkować na głębokości do 1 km (0.62 Mil). Może wypłynąć na powierzchnię jak torpeda, pękając w wodzie i skacząc na półki skalne daleko powyżej. 75-85 cm (2,5-2.8 stóp), jego rozmiar chronił go przed wszystkimi, z wyjątkiem największych drapieżników, takich jak niedźwiedzie polarne i orki.
Wielki Auk był dobrze znany wśród żeglarzy z północy. Przez setki tysięcy lat można go było zaobserwować na całym północnym wybrzeżu Atlantyku, od północnej Kanady po Norwegię, Grenlandię, Islandię i Wyspy Owcze. Ale presja ze strony ludzi polujących na nie w poszukiwaniu jaj, mięsa, puchu – nawet okazów, które stawały się coraz rzadsze – doprowadziła je do wyginięcia.
gdy żeglarze z północy udali się na południe, natknęli się na plaże pokryte czarno-białymi ptakami morskimi. Nie umieli latać, ale umieli pływać! Przypominały marynarzom wielkie pinguinis impennis, stąd wzięły się ich imiona: pingwiny.
chociaż Wielki Auk nigdy nie był „prawdziwym” pingwinem, jego spuścizna żyje w nazewnictwie naszych pierzastych przyjaciół na półkuli południowej.
czy kiedykolwiek zobaczę razem niedźwiedzie polarne i pingwiny?
podczas gdy niektórzy naukowcy i konserwatorzy rozważali zasiedlenie niedźwiedzi polarnych na Antarktydzie, koszty i logistyka, a także zagrożenie, jakie może to stanowić dla ekosystemów antarktycznych, utrzymały ten pomysł na półce. Na razie jedyne miejsce, w którym zobaczysz pingwiny i niedźwiedzie polarne razem, to film dokumentalny lub książka dla dzieci! Ale to nie znaczy, że nie możesz odwiedzić ich odległych domów i dowiedzieć się, jak każdy z nich jest wyjątkowo dostosowany do ich naturalnego środowiska.
skontaktuj się z naszymi ekspertami ekspedycji, aby dowiedzieć się więcej o naszych podróżach na Antarktydę i Arktykę. Pomożemy Ci nawet zarezerwować wycieczkę na właściwy biegun!
słowa Niny Gallo, historyka ekspedycji Aurora i certyfikowanego przewodnika polarnego PTGA.
Nina została przyciągnięta do regionów polarnych od jej pierwszego nieziemskiego doświadczenia północy Słońca w 2002 roku. Od tego czasu spędza czas w dalekiej Północnej Kanadzie, Himalajach, Alpach i pustyniach Ameryki i Australii, zawsze szukając spokojnych, dzikich zakątków do zwiedzania. Czuje się ogromnie uprzywilejowana podróżując do tych miejsc i dzieli się swoimi pasjami do świata przyrody, ludzkich historii i przygód ze wszystkimi wspaniałymi ludźmi, których spotyka. Nina jest autorką książki Antarktyda, wydanej przez Australian Geographic we wrześniu 2020 roku.