Amerykanie z przerażeniem obserwowali ataki terrorystyczne z września. 11.01.2001 r. zginęło prawie 3000 osób w Nowym Jorku, Waszyngtonie i Shanksville w Pensylwanii. Prawie 20 lat później patrzyli ze smutkiem, jak Narodowa misja wojskowa w Afganistanie-która rozpoczęła się niecały miesiąc po 11 września-doszła do krwawego i chaotycznego zakończenia.
trwająca moc września 11 ataków jest jasne: przytłaczająca część Amerykanów, którzy są na tyle dorośli, aby przypomnieć sobie dzień, w którym pamiętali, gdzie byli i co robili, gdy usłyszeli wiadomość. Jednak stale rosnąca liczba Amerykanów nie ma osobistej pamięci o tym dniu, albo dlatego, że byli zbyt młodzi, albo jeszcze się nie urodzili.
opinia publiczna w ciągu dwóch dekad od 9/11 ujawnia, jak źle wstrząśnięty naród zebrał się, krótko, w duchu smutku i patriotyzmu; jak społeczeństwo początkowo zebrał się za wojnami w Afganistanie i Iraku, choć wsparcie słabło w czasie; i jak Amerykanie postrzegali zagrożenie terroryzmem w domu i kroki, które rząd podjął, aby go zwalczać.
gdy kraj zaczyna zmagać się z burzliwym wyjściem wojsk amerykańskich z Afganistanu, odejście wywołało długotrwałe pytania dotyczące polityki zagranicznej USA i miejsca Ameryki w świecie. Jednak wstępne osądy opinii publicznej na temat tej misji są jasne: większość popiera decyzję o wycofaniu się z Afganistanu, nawet jeśli krytykuje postępowanie administracji Bidena w tej sytuacji. A po wojnie, która kosztowała tysiące istnień ludzkich – w tym ponad 2000 amerykańskich członków służby – i biliony dolarów wydatków wojskowych, nowe badanie Pew Research Center pokazuje, że 69% dorosłych Amerykanów twierdzi, że Stany Zjednoczone w większości nie osiągnęły swoich celów w Afganistanie.
to badanie tego, jak Stany Zjednoczone zmieniły się w ciągu dwóch dekad po wrześniu. 11 ataków terrorystycznych opiera się na analizie wcześniejszych danych z badania opinii publicznej z Pew Research Center, doniesień prasowych i innych źródeł.
aktualne dane pochodzą z badania Pew Research Center na 10 348 dorosłych w USA przeprowadzonego w sierpniu. 23-29, 2021. Większość wywiadów przeprowadzono przed sierpniem. 26 samobójczych zamachów bombowych na lotnisku w Kabulu, a wszystko to zostało przeprowadzone przed zakończeniem ewakuacji. Każdy, kto wziął udział, jest członkiem Amerykańskiego panelu trendów (ATP), panelu ankiet online, który jest rekrutowany poprzez krajowe, losowe pobieranie próbek adresów mieszkalnych. W ten sposób prawie wszyscy dorośli w USA mają szansę na selekcję. Ankieta jest ważona jako reprezentatywna dla dorosłej populacji USA według płci, rasy, pochodzenia etnicznego, przynależności partyjnej, wykształcenia i innych kategorii. Przeczytaj więcej o metodologii ATP.
oto pytania użyte do raportu, wraz z odpowiedziami i jego metodologią.
druzgocące emocjonalne żniwo, trwałe dziedzictwo historyczne
szok, smutek, strach, gniew: 9/11 ataki zadały druzgocące emocjonalne żniwo na Amerykanów. Ale jak straszne były Wydarzenia tego dnia, 63% Amerykanów powiedziało, że nie może przestać oglądać relacji prasowych o atakach.
nasza pierwsza ankieta po atakach weszła w teren zaledwie kilka dni po 11 września, od września. 13-17, 2001. Spora większość dorosłych (71%) twierdzi, że czuli się przygnębieni, prawie połowa (49%) miała trudności z koncentracją, a jedna trzecia twierdziła, że mieli problemy ze snem.
to była epoka, w której telewizja była nadal dominującym źródłem wiadomości – 90% osób stwierdziło, że dostało większość wiadomości o atakach z telewizji, w porównaniu z zaledwie 5%, które dostały wiadomości online – a telewizyjne obrazy śmierci i zniszczenia miały potężny wpływ. Około dziewięciu na dziesięciu Amerykanów (92%) zgodziło się z oświadczeniem: „czuję się smutny, gdy oglądam relacje telewizyjne z ataków terrorystycznych.”Spora większość (77%) również uznała, że oglądanie tego jest przerażające – ale większość tak czy inaczej.
Amerykanie też byli rozwścieczeni atakami. Trzy tygodnie po 11 września, nawet gdy stres psychologiczny zaczął się nieco zmniejszać, 87% osób stwierdziło, że jest wściekłych z powodu ataków na World Trade Center i Pentagon.
strach był powszechny, nie tylko w dniach bezpośrednio po atakach, ale przez całą jesień 2001 roku. Większość Amerykanów twierdziła, że byli bardzo (28%) lub nieco (45%) zaniepokojeni kolejnym atakiem. Zapytany rok później o to, jak ich życie zmieniło się w znaczący sposób, około połowa dorosłych powiedziała, że czuła się bardziej przestraszona, ostrożniejsza, bardziej nieufna lub bardziej podatna na ataki.
nawet po natychmiastowym szoku 9/11 ustąpiły, obawy o terroryzm pozostał na wyższych poziomach w dużych miastach-zwłaszcza Nowy Jork i Waszyngton-niż w małych miastach i obszarach wiejskich. Osobisty wpływ ataków był również bardziej dotkliwy w miastach bezpośrednio docelowych: prawie rok po 11 września około sześciu na dziesięciu dorosłych osób w Nowym Jorku (61%) i Waszyngtonie (63%) stwierdziło, że ataki zmieniły ich życie co najmniej trochę, w porównaniu z 49% w całym kraju. Ten sentyment podzielali mieszkańcy innych dużych miast. Jedna czwarta ludzi, którzy mieszkali w dużych miastach w całym kraju, powiedziała, że ich życie zmieniło się w znaczący sposób – dwukrotnie więcej niż w małych miastach i na obszarach wiejskich.
skutki Wrzesnia 11 ataków było głęboko odczuwalnych i powoli się rozpraszało. Do następnego sierpnia połowa dorosłych w USA powiedziała, że kraj „zmienił się w poważny sposób” – liczba, która faktycznie wzrosła do 61%, 10 lat po wydarzeniu.
rok po zamachach, w pytaniu otwartym, większość Amerykanów – 80% – wymieniła 11 września jako najważniejsze wydarzenie, które miało miejsce w kraju w poprzednim roku. Co uderzające, większa część zgłosiła go również jako najważniejszą rzecz, która przydarzyła się im osobiście w poprzednim roku (38%), niż wspomniano o innych typowych wydarzeniach życiowych, takich jak narodziny lub zgony. Ponownie, wpływ osobisty był znacznie większy w Nowym Jorku i Waszyngtonie, gdzie odpowiednio 51% i 44% wskazało ataki jako najważniejsze osobiste wydarzenie w poprzednim roku.
tak jak wspomnienia z 11 września są mocno osadzone w umysłach większości Amerykanów na tyle starych, aby przypomnieć sobie ataki, ich historyczne znaczenie znacznie przewyższa inne wydarzenia w życiu ludzi. W badaniu przeprowadzonym przez Pew Research Center w związku z historią A + E Networks w 2016 r. – 15 lat po 11 września – 76% dorosłych wymieniło wrzesień. 11 zamachów jako jedno z 10 wydarzeń historycznych w ich życiu, które wywarły największy wpływ na kraj. Wybór Baracka Obamy na pierwszego czarnoskórego prezydenta był odległym drugim, wynoszącym 40%.
znaczenie 11 września przekroczyło wiek, płeć, różnice geograficzne, a nawet polityczne. W badaniu z 2016 r. zauważono, że podczas gdy partyzanci zgodzili się na niewiele więcej niż cykl wyborczy, ponad siedmiu na dziesięciu Republikanów i Demokratów nazwało ataki jednym z 10 najważniejszych wydarzeń historycznych.
9/11 transformacja opinii publicznej w USA, ale wiele z jej skutków były krótkotrwałe
trudno jest myśleć o wydarzeniu, które tak głęboko przekształciło opinię publiczną w USA w tak wielu wymiarach, jak ataki z 11 września. Podczas gdy Amerykanie mieli wspólne poczucie udręki po września. 11, kolejne miesiące również były naznaczone rzadkim duchem jedności publicznej.
nastroje patriotyczne wzrosły po 11 września. Po USA na początku października 2001 roku alianci przeprowadzili naloty przeciwko siłom talibów i al-Kaidy, 79% dorosłych stwierdziło, że wywiesiło amerykańską flagę. Rok później, 62% większość stwierdziła, że często czuli się patriotycznie w wyniku ataków z 11 września.
co więcej, społeczeństwo w dużej mierze odłożyło różnice polityczne i zebrało się na rzecz głównych instytucji narodu, a także jego przywództwa politycznego. W październiku 2001 r. 60% dorosłych wyraziło zaufanie do rządu federalnego – poziomu nie osiągniętego w ciągu ostatnich trzech dekad,ani nie osiągniętego w ciągu kolejnych dwóch dekad.
George W. Bush, który został prezydentem dziewięć miesięcy wcześniej po zaciekłych wyborach, widział, jak jego zatwierdzenie pracy wzrosło o 35 punktów procentowych w ciągu trzech tygodni. Pod koniec września 2001 roku 86% dorosłych – w tym prawie wszyscy Republikanie (96%) i spora większość Demokratów (78%) – zatwierdziło sposób, w jaki Bush zajmował się swoją pracą jako prezydent.
Amerykanie również zwrócili się w dużej liczbie ku religii i wierze. W dniach i tygodniach po 11 września większość Amerykanów twierdziła, że modlili się częściej. W listopadzie 2001 r. 78% osób stwierdziło, że wpływ religii w życiu amerykańskim wzrastał, ponad dwukrotnie więcej niż osiem miesięcy wcześniej i – podobnie jak zaufanie publiczne do rządu federalnego – najwyższy poziom od czterech dekad.
szacunek publiczny wzrósł nawet w przypadku niektórych instytucji, które zwykle nie są tak popularne wśród Amerykanów. Na przykład w listopadzie 2001 r. organizacje informacyjne otrzymały rekordowo wysokie oceny za profesjonalizm. Około siedmiu na dziesięciu dorosłych (69%) stwierdziło, że „stoją w obronie Ameryki”, podczas gdy 60% twierdzi, że chronią demokrację.
jednak pod wieloma względami” efekt 9/11 ” na opinię publiczną był krótkotrwały. Zaufanie publiczne do rządu, jak również zaufanie do innych instytucji, zmniejszyło się w ciągu 2000 roku. do 2005 roku, po kolejnej poważnej tragedii Narodowej – niewłaściwej obsłudze przez rząd wysiłków na rzecz pomocy ofiarom huraganu Katrina – tylko 31% powiedziało, że zaufało rządowi federalnemu, połowa udziału, który powiedział tak w miesiącach po 11 września. Zaufanie pozostaje stosunkowo niskie przez ostatnie dwie dekady: w kwietniu tego roku tylko 24% stwierdziło, że zaufało rządowi prawie zawsze lub przez większość czasu.
oceny zatwierdzenia Busha, w międzyczasie, nigdy więcej nie osiągnęły wzniosłych wyżyn, które zrobili krótko po 11 września. Pod koniec jego prezydentury, w grudniu 2008 roku, zaledwie 24% poparło jego pracę.
odpowiedź wojskowa USA: Afganistan I Irak
z USA obecnie formalnie poza Afganistanem – i z talibami mocno kontrolującymi kraj-większość Amerykanów (69%) twierdzi, że USA nie osiągnęły swoich celów w Afganistanie.
ale 20 lat temu, w dniach i tygodniach po 11 września, Amerykanie zdecydowanie poparli działania militarne przeciwko osobom odpowiedzialnym za ataki. W połowie września 2001 roku 77% faworyzowało USA. działania militarne, w tym rozmieszczenie sił naziemnych, ” w odwecie przeciwko temu, kto jest odpowiedzialny za ataki terrorystyczne, nawet jeśli oznacza to, że siły zbrojne USA mogą ponieść tysiące ofiar.”
wielu Amerykanów niecierpliwie oczekiwało, że administracja Busha wyda zgodę na działania wojskowe. W sondażu przeprowadzonym pod koniec września 2001 r. prawie połowa społeczeństwa (49%) stwierdziła, że ich największym zmartwieniem jest to, że administracja Busha nie uderzy wystarczająco szybko przeciwko terrorystom; tylko 34% stwierdziło, że obawiają się, że administracja ruszy zbyt szybko.
nawet we wczesnych stadiach amerykańskiej reakcji wojskowej niewielu dorosłych spodziewało się, że operacja wojskowa przyniesie szybkie rezultaty: 69% stwierdziło, że likwidacja sieci terrorystycznych zajmie miesiące lub lata, w tym 38%, którzy powiedzieli, że zajmie to lata, a 31%, że zajmie to kilka miesięcy. Tylko 18% stwierdziło, że zajmie to dni lub tygodnie.
poparcie społeczeństwa dla interwencji wojskowej było widoczne również na inne sposoby. Przez całą jesień 2001 roku, więcej Amerykanów powiedziało, że najlepszym sposobem zapobiegania przyszłemu terroryzmowi było podjęcie działań wojskowych za granicą, a nie budowanie obrony w domu. Na początku października 2001 r. 45% uznało za priorytet działania militarne mające na celu zniszczenie sieci terrorystycznych na całym świecie, podczas gdy 36% stwierdziło, że priorytetem powinno być budowanie obrony przed terroryzmem w domu.
początkowo opinia publiczna była przekonana, że amerykański wysiłek wojskowy mający na celu zniszczenie sieci terrorystycznych zakończy się sukcesem. Znaczna większość (76%) była przekonana o sukcesie tej misji, a 39% stwierdziło, że jest bardzo pewna siebie.
poparcie dla wojny w Afganistanie utrzymywało się na wysokim poziomie przez kilka następnych lat. W sondażu przeprowadzonym na początku 2002 roku, kilka miesięcy po rozpoczęciu wojny, 83% Amerykanów powiedziało, że popiera kampanię wojskową prowadzoną przez USA przeciwko talibom i al-Kaidzie w Afganistanie. W 2006 roku, kilka lat po tym, jak Stany Zjednoczone rozpoczęły operacje bojowe w Afganistanie, 69% dorosłych stwierdziło, że USA podjęły właściwą decyzję w sprawie użycia siły wojskowej w Afganistanie. Tylko 2 na 10 mówiło, że to zła decyzja.
ale w miarę jak konflikt przeciągał się, najpierw przez prezydenturę Busha, a następnie przez administrację Obamy, poparcie wahało się, a rosnąca część Amerykanów opowiadała się za wycofaniem sił amerykańskich z Afganistanu. W czerwcu 2009 roku, podczas pierwszego roku urzędowania Obamy, 38% Amerykanów stwierdziło, że wojska amerykańskie powinny zostać jak najszybciej usunięte z Afganistanu. Udział sprzyjający szybkiemu wycofywaniu wojsk wzrastał w ciągu następnych kilku lat. Przełom nastąpił w maju 2011 roku, kiedy USA Navy SEALs rozpoczęła ryzykowną operację przeciwko komendzie Osamy bin Ladena w Pakistanie i zabiła lidera al-Kaidy.
opinia publiczna zareagowała na śmierć bin Ladena bardziej z poczuciem ulgi niż radości. Miesiąc później, po raz pierwszy, większość Amerykanów (56%) powiedziała, że siły amerykańskie powinny zostać sprowadzone do domu tak szybko, jak to możliwe, podczas gdy 39% faworyzowało siły amerykańskie w kraju, dopóki sytuacja się nie ustabilizowała.
siły w Afganistanie były stopniowo ściągane, w zamachach i startach, przez administracje trzech prezydentów-Obamy, Donalda Trumpa i Joe Bidena. Tymczasem poparcie społeczne dla decyzji o użyciu siły w Afganistanie, które było powszechne na początku konfliktu, spadło. Dziś, po burzliwym wyjściu wojsk amerykańskich z Afganistanu, niewielka większość dorosłych (54%) twierdzi, że decyzja o wycofaniu wojsk z kraju była słuszna; 42% twierdzi, że była to zła decyzja.
podobna trajektoria w stosunku do znacznie bardziej ekspansywnego konfliktu, który był częścią tego, co Bush nazwał „wojną z terroryzmem”: wojny USA w Iraku. Podczas spornej, trwającej rok debaty przed inwazją USA na Irak, Amerykanie szeroko popierali użycie sił wojskowych w celu zakończenia rządów Saddama Husajna w Iraku.
co ważne, większość Amerykanów myślała-błędnie, jak się okazało-że istnieje bezpośredni związek między Saddamem Husajnem a atakami z 11 września. W październiku 2002 roku 66% osób stwierdziło, że Saddam pomógł terrorystom zaangażowanym w ataki z 11 września na World Trade Center i Pentagon.
w kwietniu 2003 roku, w pierwszym miesiącu wojny w Iraku, 71% stwierdziło, że USA podjęły właściwą decyzję, aby przejść na wojnę w Iraku. W 15. rocznicę wojny w 2018 r. tylko 43% osób stwierdziło, że była to właściwa decyzja. Podobnie jak w przypadku zaangażowania USA w Afganistanie, więcej Amerykanów stwierdziło, że USA zawiodły (53%), niż udało się (39%) osiągnąć swoje cele w Iraku.
„nowa norma”: zagrożenie terroryzmem po 11 września
w ciągu dwóch dekad nie doszło do ataków terrorystycznych w skali 11 września, ale z perspektywy opinii publicznej zagrożenie nigdy w pełni nie zniknęło. Obrona kraju przed przyszłymi atakami terrorystycznymi od 2002 r.znajduje się na szczycie corocznego badania Pew Research Center dotyczącego priorytetów politycznych.
w styczniu 2002 roku, zaledwie kilka miesięcy po zamachach z 2001 roku, 83% Amerykanów stwierdziło, że” obrona kraju przed przyszłymi atakami terrorystycznymi ” jest najwyższym priorytetem dla prezydenta i Kongresu, Najwyższym w każdej sprawie. Od tego czasu znaczna większość nadal powołuje się na to jako najwyższy priorytet polityczny.
większość zarówno Republikanów, jak i Demokratów konsekwentnie oceniała terroryzm jako najwyższy priorytet w ciągu ostatnich dwóch dekad, z pewnymi wyjątkami. Republikanie i republikańscy niezależni pozostali bardziej skłonni niż Demokraci i Demokraci twierdzić, że obrona kraju przed przyszłymi atakami powinna być priorytetem. W ostatnich latach Luka partyzancka powiększyła się, gdy Demokraci zaczęli Oceniać sprawę niżej w stosunku do innych krajowych obaw.
obawy opinii publicznej o kolejny atak również pozostał dość stabilny w latach po 9/11, przez prawie Chybił Trafił i liczne „pomarańczowe alerty” rządu federalnego-drugi najpoważniejszy poziom zagrożenia na jego kolorowym systemem ostrzegania o terroryzmie.
w 2010 r. analiza obaw społeczeństwa o terroryzm wykazała, że udział Amerykanów, którzy twierdzili, że są bardzo zaniepokojeni kolejnym atakiem, wahał się od około 15% do około 25% od 2002 r. Obawy wzrosły tylko w lutym 2003 roku, na krótko przed rozpoczęciem wojny USA w Iraku.
w ostatnich latach udział Amerykanów, którzy wskazują na terroryzm jako główny problem Narodowy, gwałtownie spadł, ponieważ problemy takie jak gospodarka, pandemia COVID-19 I rasizm stały się bardziej naglącymi problemami w oczach opinii publicznej.
w 2016 roku około połowa społeczeństwa (53%) stwierdziła, że terroryzm jest bardzo dużym problemem narodowym w kraju. W latach 2017-2019 liczba ta spadła do około czterech na dziesięć. W zeszłym roku tylko jedna czwarta Amerykanów powiedziała, że terroryzm to bardzo duży problem.
w tym roku, przed wycofaniem sił amerykańskich z Afganistanu i późniejszym przejęciem kraju przez talibów, nieco większy odsetek dorosłych stwierdził, że terroryzm Krajowy jest bardzo dużym problemem narodowym (35%), niż powiedział to samo o terroryzmie międzynarodowym. Ale znacznie większe udziały cytowane obawy, takie jak przystępność opieki zdrowotnej (56%) i deficyt budżetu federalnego (49%) jako główne problemy niż powiedział, że o terroryzmie krajowym lub międzynarodowym.
jednak ostatnie wydarzenia w Afganistanie wskazują na możliwość, że opinia może ulec zmianie, przynajmniej w perspektywie krótkoterminowej. Pod koniec sierpnia 89% Amerykanów stwierdziło, że przejęcie Afganistanu przez talibów stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa USA, w tym 46%, które stwierdziło, że jest to poważne zagrożenie.
zajmowanie się zagrożeniem terroryzmem w kraju i za granicą
tak jak Amerykanie w dużej mierze poparli użycie siły wojskowej USA w odpowiedzi na ataki z 11 września, początkowo byli otwarci na wiele innych dalekosiężnych środków w celu zwalczania terroryzmu w kraju i za granicą. Na przykład w dniach następujących po ataku większość opowiedziała się za wymogiem, aby wszyscy obywatele nosili krajowe dowody tożsamości, pozwalając CIA na zawieranie umów z przestępcami w ściganiu podejrzanych o terroryzm i zezwalając CIA na przeprowadzanie zabójstw za granicą podczas ścigania podejrzanych o terroryzm.
jednak większość ludzi opowiedziała się przeciwko umożliwieniu rządowi monitorowania własnych e-maili i połączeń telefonicznych (77% sprzeciwiło się temu). I chociaż 29% poparło utworzenie Obozów Internowania dla legalnych imigrantów z nieprzyjaznych krajów w czasach napięć lub kryzysu-podobnie jak w przypadku tych, w których podczas ii Wojny Światowej przetrzymywano tysiące obywateli amerykańskich Japonii – 57% sprzeciwiło się takiemu środkowi.
było jasne, że z punktu widzenia opinii publicznej zmieniła się równowaga między ochroną wolności obywatelskich a ochroną kraju przed terroryzmem. We wrześniu 2001 i styczniu 2002 55% większości stwierdziło, że w celu ograniczenia terroryzmu w USA., przeciętny obywatel musiał zrezygnować z pewnych swobód obywatelskich. W 1997 r.tylko 29% stwierdziło, że będzie to konieczne, podczas gdy 62% stwierdziło, że nie.
przez większość następnych dwóch dekad więcej Amerykanów twierdziło, że ich większym zmartwieniem było to, że rząd nie posunął się wystarczająco daleko w ochronie kraju przed terroryzmem, niż powiedział, że posunął się za daleko w ograniczaniu swobód obywatelskich.
opinia publiczna również nie wykluczyła stosowania tortur w celu wyciągnięcia informacji od podejrzanych o terroryzm. W ankiecie przeprowadzonej w 2015 roku wśród 40 krajów, USA był jednym z zaledwie 12, w którym większość społeczeństwa twierdziła, że stosowanie tortur wobec terrorystów może być uzasadnione, aby uzyskać informacje o możliwym ataku.
poglądy muzułmanów, Islam stał się bardziej partyzancki w latach po 9/11
zaniepokojony ewentualnym odzewem przeciwko muzułmanom w USA w dniach po 9/11, ówczesny prezydent George W. Bush wygłosił przemówienie do Centrum Islamskiego w Waszyngtonie, w którym oświadczył: „Islam jest pokojem.”Przez krótki okres duża część Amerykanów zgodziła się. W listopadzie 2001 roku 59% dorosłych Amerykanów miało przychylny pogląd na muzułmańskich Amerykanów, w porównaniu z 45% W marcu 2001 roku, przy porównywalnej większości Demokratów i Republikanów wyrażających przychylną opinię.
ten duch jedności i wspólnoty nie miał trwać. We wrześniu 2001 roku 28% dorosłych stwierdziło, że stało się bardziej podejrzliwe w stosunku do osób z Bliskiego Wschodu; liczba ta wzrosła do 36% mniej niż rok później.
w szczególności Republikanie coraz częściej kojarzą muzułmanów i Islam z przemocą. W 2002 roku tylko jedna czwarta Amerykanów – w tym 32% Republikanów i 23% Demokratów-stwierdziła, że Islam jest bardziej skłonny niż inne religie do zachęcania do przemocy wśród swoich wyznawców. Około dwa razy więcej (51%) stwierdziło, że tak nie jest.
ale w ciągu następnych kilku lat większość Republikanów i GOP stwierdziło, że Islam jest bardziej skłonny niż inne religie do zachęcania do przemocy. Dzisiaj, 72% Republikanów wyraża ten pogląd, według badania z sierpnia 2021 roku.
Demokraci konsekwentnie byli znacznie mniej skłonni niż Republikanie do kojarzenia islamu z przemocą. W najnowszym sondażu Centrum mówi to 32% Demokratów. Mimo to Demokraci są bardziej skłonni powiedzieć to dzisiaj niż w ostatnich latach: W 2019 roku 28% Demokratów stwierdziło, że Islam jest bardziej skłonny niż inne religie do zachęcania do przemocy wśród swoich wyznawców niż inne religie.
partyzancka luka w poglądach muzułmanów i islamu w USA jest widoczna na inne znaczące sposoby. Na przykład badanie z 2017 r. wykazało, że połowa dorosłych w USA powiedziała, że” Islam nie jest częścią głównego nurtu amerykańskiego społeczeństwa ” – pogląd ten jest utrzymywany przez prawie siedmiu na dziesięciu Republikanów (68%), ale tylko 37% Demokratów. W oddzielnym badaniu przeprowadzonym w 2017 r. 56% Republikanów stwierdziło, że w USA było dużo lub sporo ekstremizmu. Muzułmanów, a mniej niż połowa Demokratów (22%) mówi to samo.
wzrost nastrojów antymuzułmańskich po 11 września miał głęboki wpływ na rosnącą liczbę muzułmanów żyjących w Stanach Zjednoczonych. Sondaże amerykańskich muzułmanów z lat 2007-2017 wykazały wzrost udziałów, twierdząc, że osobiście doświadczyli dyskryminacji i otrzymali publiczne poparcie.
minęły już dwie dekady od ataków terrorystycznych na World Trade Center i Pentagon oraz katastrofy lotu 93 – gdzie tylko odwaga pasażerów i załogi mogła zapobiec jeszcze bardziej śmiertelnemu atakowi terrorystycznemu.
dla większości, którzy są na tyle dorośli, aby pamiętać, jest to dzień, którego nie można zapomnieć. Na wiele sposobów, 9/11 przekształcił, jak Amerykanie myślą o wojnie i pokoju, ich własne bezpieczeństwo osobiste i swoich współobywateli. A dziś przemoc i chaos w kraju oddalonym o pół świata niesie ze sobą otwarcie nowego, niepewnego rozdziału w erze po 11 września.