przez kilka tygodni po katastrofie BP Deepwater Horizon w 2010 roku, przerażona publiczność była świadkiem nagrania wideo z ustalonego miejsca, prawie mili pod powierzchnią oceanu. Tutaj piszą geofizyk Marcia McNutt i zespół naukowców, „złożony, nierówny, przeplatany brązowawy, tan i żółtawy pióropusz” z ropy naftowej i gazu ziemnego wypluty. W następnych miesiącach do Zatoki Meksykańskiej wyciekło ponad 4 miliony baryłek tego chemicznego koktajlu zwanego ropą naftową. Rozpłynął się na głębokości setek mil i pokrył niezliczoną ilość ptaków, żółwi i innych zwierząt morskich na powierzchni.

to byłby najgorszy wyciek ropy w historii USA. Ale gdy katastrofa znikła publicznie, tysiące naukowców dopiero zaczynało rozumieć, co się stało z całą ropą, której nigdy nie udało nam się oczyścić. Zespół z nich, kierowany przez geochemika morskiego Johna Farringtona, opublikował teraz obszerny przegląd odpowiedzi, które naukowcy wytropili—i luk, w których jest jeszcze więcej do nauczenia.

przed dotarciem do ostatecznego miejsca przeznaczenia, znaczna część wycieku na powierzchni została chemicznie przekształcona przez ekspozycję na światło słoneczne w jeszcze szerszy zakres oleistych (a także unoszących się w powietrzu) związków. Naukowcy byli zszokowani, gdy dowiedzieli się, że tak dużo oleju zostało przemienione przez światło słoneczne. Zespół farringtona zauważa, że fotoutlenianie „było bagatelizowane przez dziesięciolecia” w badaniach nad wyciekami ropy naftowej. Nadal nie są pewni, ile oleju, które dotarło do powierzchni oceanu, odparowało lub ulatniało się w chemikalia wystarczająco lekkie, aby unosić się na wodzie.

najłatwiejszym olejem do wytropienia mogą być rzeczy, które wypłynęły na ląd, głównie jako lekki mus olejowo-olejowy. Pomimo intensywnych działań porządkowych wzdłuż wybrzeża, duża część ropy, która dotarła do brzegu, była szeroko rozprzestrzeniana przez pływy poprzez przybrzeżne bagna. Nawet dziesięć lat później, połacie wszechobecnie zanieczyszczonych ropą Mokradeł wzdłuż linii brzegowej Gulf Coast zawierają markery chemiczne, które sugerują, że wyciek Deepwater Horizon jest ich pomysłodawcą.

żywe stworzenia również kształtowały los ropy. W miarę jak pewna ilość ropy zatonęła w głębinach oceanu, zmieszała się z mieszaniną odchodów, resztek jedzenia i śluzu, który delikatnie i stale pada z powierzchni w kierunku głębokiego dna oceanu. „Morski śnieg”, jak eksperci nazywają tę ucztę dla padlinożerców, wkrótce stał się” morskim śniegiem naftowym ” po wycieku, który wprowadził ropę naftową do sieci pokarmowej dla głębinowych koralowców, kałamarnic, ryb, rekinów i niezliczonych innych stworzeń-prawdopodobnie w tym niektórych gatunków, które ludzie jedzą.

Tygodnik

w przypadku organizmów o dłuższym i wyższym łańcuchu pokarmowym w głębokich oceanach pozostałości z oleju Deepwater Horizon są nadal wykrywalne w ich tkankach. W tym samym czasie morskie drobnoustroje, które specjalnie wyewoluowały, aby odżywiać się naturalnymi olejami, przesiąkały zstępujące chemikalia i przekształciły niektóre z nich w odpady organiczne. Każdy olej nie odparowany, wyrzucony na brzeg lub zużyty w morzu ostatecznie osiadł w warstwie oleistego osadu, który rozciąga się na kilometry na dnie oceanu.

pomimo setek artykułów opublikowanych w ciągu ostatniej dekady opisujących podróż naftową, naukowcy z zawrotnej liczby środowisk badawczych nadal odkrywają nowe szczegóły. Czy ich lepsze zrozumienie wycieku Deepwater Horizon pomoże nam zareagować na następny poważny wyciek ropy naftowej, okaże się.

Wspieraj JSTOR codziennie! Dołącz do naszego nowego programu członkowskiego na Patreon już dziś.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.