kiedy siedzę w mojej lokalnej kawiarni, próbując wymyślić, jak zacząć coś, o czym od miesięcy chcę pisać, przyłapuję się na robieniu tego samego, co chciałbym, żebyśmy wszyscy przestali robić.
wyrok zdefiniowany przez Merriam Webster to „proces kształtowania opinii lub oceny poprzez rozróżnianie i porównywanie”. Wszyscy tkwimy w tym wirze porównań, boimy się wszystkiego, co może przekroczyć granicę „normalności”, a kiedy ta granica zostanie przekroczona, ktoś, gdzieś będzie miał coś do powiedzenia na ten temat, w tym ja.
to trochę głupie, tym bardziej, że 90% osądów pochodzących od ludzi w moim wieku wynika z atrybutów fizycznych. W Księdze Rodzaju 1:27 czytamy: „tak więc Bóg stworzył ludzkość na swój obraz, na obraz Boży stworzył ją; stworzył mężczyznę i niewiastę”, stworzył nas na swój własny doskonały obraz. Kim jesteśmy, by osądzać kogoś, kogo stworzył, by był doskonały? Kiedy używamy naszego umysłu/ust do potępiania innych, przeszkadzamy uczniom jego słowa i krytykujemy jego własne doskonałe stworzenia. Kiedy krytykujesz kogoś innego, ranisz siebie bardziej niż ich. Tracisz grunt i wkrótce twoja ziemia będzie szorstka i trudna do wytrzymania. Mama mówiła mi, że dorastając, „niektórzy ludzie robią wszystko, co mogą, kochanie”, a kiedy pakowałem się do college ’ u, napisała do mnie list przypominający mi o tym, po raz kolejny.
tym, którzy regularnie oceniają, trudno zaufać i zwierzyć się. Nigdy nie poznamy czyjejś przeszłości, dopóki nie poświęcimy czasu na naukę. Niektórzy ludzie naprawdę robią, co mogą. Rozwijaj się w błocie, zmieniaj je w zdrową glebę, nie trać ziemi. To moje najnowsze motto.