dlaczego piszę tę kolumnę? Dostaję wiele tego rodzaju opinii, kiedy publikuję artykuły o ateizmie. Okazuje się, że ateiści są atakowani ze wszystkich stron. Intelektualiści atakują solidność naszych argumentów, a religijni atakują treść.
co jest w porządku-stawiam się na to, a debata jest warta zachodu i mile widziana. Są to ważne sprawy i nie należy lekko decydować o swojej pozycji.
więc będę z góry: moją nadzieją i celem jest, aby wiara w Boga i religie, które ją wspierają, zostały wymazane z powierzchni Ziemi. Myślę, że są zgubni, łagodni i złośliwi, I myślę, że świat byłby lepszym miejscem bez nich. Jeśli mogę wnieść do tego jakikolwiek wkład, bez względu na to, jak mały, uważam, że jest to warte zachodu.
więc teraz, gdy moje karty są na stole, pomyślałem, że wyłożę to, co uważam za najlepsze pięć powodów, aby przestać wierzyć. Nie wyobrażam sobie, żeby fundamentalistyczni muzułmanie lub odrodzeni chrześcijanie byli przekonywani, ale dla tych, którzy stoją na ogrodzeniu lub są otwarci na możliwość nie-wiary, może to przechylić Cię na margines. Ja również, nawiasem mówiąc, nie mam nadziei, aby zadowolić filozofów akademickich rygorami mojej sprawy. I tak nie potrzebujecie mojej pomocy.
- Brak dowodów
większość rzeczy, które akceptujemy, akceptujemy na podstawie dowodu. Ten dowód nie zawsze jest solidny (niektóre z nich opierają się na fałszywych twierdzeniach mediów, na przykład), ale istnieje standard, do którego trzymamy większość naszych przekonań. Rzeczy, które nie spełniają tego standardu – powiedzmy, Zębowa Wróżka-odrzucamy jako nie niemożliwe, ale niezwykle nieprawdopodobne.
Bóg jednak wielu ludzi akceptuje bez żadnego dowodu. Wiara w Boga jest wytworem wychowania, konwencji społecznej i kulturowej, pragnienia komfortu i lenistwa intelektualnego.
nie ma dowodów na istnienie Boga. Być może miałeś jakieś osobiste doświadczenie – to, co my „anegdotyczne dowody”, które przekonały cię osobiście, że on tam jest. Ale większość ludzi przyznałaby, że tego rodzaju dowody wcale nie są dowodami. Nie można tego powtórzyć w Warunkach Testowych i istnieją inne możliwe wyjaśnienia tego, co mogło się zdarzyć.
fakt: nikt nigdy nie przedstawił ani jednej tony przekonujących dowodów na to, że Bóg istnieje.
- to nielogiczne
wobec braku dowodów niektórzy próbują argumentować, że „musi być” Bóg, ponieważ nic innego nie ma sensu.
to” nie ma sensu”rozciąga się od naiwnych („po prostu czuję, że musi być większy cel w życiu”) do wyrafinowanych argumentów przedstawionych przez teologów, filozofów i apologetów.
nie mogę tu prezentować i powalać każdego wystąpienia tych argumentów. Mogę jednak powiedzieć jedno: idea, że można powołać Boga do istnienia, jest nieudanym projektem. Najlepsze, co ktokolwiek był w stanie zrobić, to pokazać, że Bóg może być wyjaśnieniem jak wszechświat się tu dostał – i może być „najlepszym dostępnym wyjaśnieniem”. Nie zaakceptowałbym żadnego z nich, ale nawet ja to zrobiłem, nie stanowią one rozstrzygającego, logicznego stanowiska.
Jeśli czujesz się komfortowo z „Może”, to zapraszamy do niego. Jednak istnienie Boga nie zostało przez nikogo logicznie udowodnione, nigdy.
- przewaga cierpienia
w ostatnim wywiadzie brytyjski komik Stephen Fry wygłosił okrutny, ohydny atak na Judeochrześcijańskiego Boga, zapytany, co by powiedział, gdyby po jego śmierci okazało się, że Bóg faktycznie istnieje. Nazwał tego Boga „maniakiem”, wskazując na dużą ilość niepotrzebnego cierpienia w świecie, który z definicji stworzył i na co pozwala.
istnienie cierpienia jest niemożliwym do rozwiązania problemem dla wierzących w dobrego, troskliwego Boga. Nawet jeśli używają pokoju do argumentowania, że bez jakiegoś cierpienia nie może być miłości; lub że ludzie, którzy czynią źle, są karani, nie mogą wyjaśnić cierpienia niewinnych dzieci i zwierząt, lub, co gorsza, pobożnych wierzących w swoją wiarę.
jaki Bóg, możemy zapytać-A Fry robi, bardziej kolorowo-stworzył świat, w którym dzieci umierają w powodziach, umierają z głodu, giną w agonii na gruźlicę i malarię? Jaki Bóg pozwala ludziom, którzy go czczą i uwielbiają być mordowani, gwałceni, torturowani i dochodzą do niezliczonych innych ohydnych celów?
to oczywiście nie wyklucza istnienia jakiegokolwiek Boga. Bóg może być, jak to ma Fry, maniakiem. Może być złośliwym, sadystycznym Bogiem. Albo, jak Grecy i Rzymianie przed nami, może być Panteonem narcystycznych bogów, którzy nie mają interesu w opiece nad nami.
ale Bóg, który był życzliwy i kochający, jak nam powiedziano, chrześcijański Bóg, nigdy nie stworzyłby świata, w którym żyjemy. Wiara w niego wymaga albo odcięcia się od rzezi wokół ciebie; albo wymyślenia szczerze śmiesznych wymówek (Bóg działa w tajemniczy sposób?).
- nie potrzebujemy go
to nie jest dokładnie argument przeciwko prawdzie Boga, ale jest to powód, aby przestać się o niego martwić. Nie potrzebujemy Boga – On jest niepotrzebnym dodatkiem do wszechświata i może się bez niego doskonale dogadać.
dwa najczęstsze argumenty przemawiające za tym, dlaczego „potrzebujemy” Boga, to osobisty Zbawiciel lub opiekun, i że bez niego (i religii) nie wiedzielibyśmy, co jest moralnie dobre, a co złe.
zacznę od ostatniego pierwszego.
moralność ludzka nie została stworzona przez Boga ani przez Biblię. Nie wymagamy przykazania, aby powiedzieć nam, że zabijanie jest złe, i nie potrzebujemy groźby wiecznego potępienia, aby zmusić nas do czynienia tego, co jest słuszne.
aby to udowodnić, muszę tylko zaznaczyć, że większość zachodnich państw działa w oparciu o konstytucję i praworządność i nie ma nic wspólnego z religią ani Biblią. Zabicie kogoś ma konsekwencje prawne i większość normalnych ludzi z sumieniem uważa to za złe bez potrzeby mówienia im o tym przez Kosmiczną siłę.
Och, ale słyszę, jak mówisz, na pewno te prawa i prawa mają biblijne pochodzenie?
naprawdę w to wierzysz? Czy uważasz, że przedreligijne społeczeństwa nie miały tabu w odniesieniu do zachowania życia, własności i innych rzeczy, które są nam drogie? Że zasada taka jak „Czyń innym” nie wyłoniłaby się naturalnie z żadnej grupy czujących istot żyjących w tym samym miejscu?
jest to zupełnie pomijając fakt, że wiele praw w Biblii jest po prostu niegodziwych. Na szczęście i w większości przypadków nie przenieśliśmy większości Księgi kapłańskiej i Powtórzonego Prawa do współczesnego prawa. Te państwa Islamskie, które mają, i które egzekwują prawo szariatu, są powszechnie uważane za strefy grozy przez większość rozsądnych ludzi.
zatem: czy potrzebujemy Boga jako osobistego Zbawiciela? Niektórzy mogą. Idea Boga może zapewnić pocieszenie i Wyjaśnienie tajemnic wszechświata. Mylące jest jednak stwierdzenie, że jest”potrzebny”. Wielu ludzi żyje i rozwija się doskonale bez koncepcji Boga lub religii-ja jestem jednym z przykładów. Nie szalejemy, nie tracimy drogi, nie stajemy się wyrzutkami. I tak, podczas gdy pewne osoby mogą czerpać pociechę z wiary w Boga – co jest ich prawem – nie jest to ani konieczny, ani wystarczający warunek do prowadzenia dobrego życia.
- bez niego życie jest lepsze
Religia to kontrola i ograniczenie. Zasady, prawa i rytuały, które ograniczają i rządzą zachowaniem. W niektórych przypadkach-powiedzmy okaleczanie narządów płciowych niemowląt w barbarzyńskich obrzędach przejścia praktykowanych przez religie, takie jak Judiazm – faktycznie przekonują miłych ludzi do robienia okropnych rzeczy.
co nie znaczy nic o niezliczonych innych okropnościach popełnianych w imię Boga i religii. Zamachy samobójcze, tortury, ludobójstwo, przymusowe małżeństwa, niechciane dzieci, wojna – lista jest nieskończona.
życie bez religii i bez Boga daje wolność od wszystkich tych nieszczęść. Oferuje człowiekowi możliwość robienia tego, co lubi, zgodnie z własnym kodeksem moralnym, w ramach parametrów społeczeństwa, w którym żyje. Każda decyzja, którą należy podjąć, jest oceniana na podstawie własnych zalet, ważąc plusy i minusy i nie jest wymuszana przez istniejący wcześniej Kodeks postępowania pochodzący z czasów ignorancji i przesądów.
życie jest lepsze bez Boga i religii zachęcających do dokonywania złych wyborów i potwierdzających je, gdy to robisz.
droga do ucieczki od idei Boga i odrzucenia religii może być długa. Dla tych, którzy głęboko zainwestowali w te pojęcia, mogą zacząć od tego, że nie są w stanie wyobrazić sobie sensownego życia bez nich. Jednak zaczyna się od ziarenka wątpliwości. Z poczuciem, że działa tu bajka-a nie solidna skała rzeczywistości.
być może te pięć argumentów zasadzi to małe ziarno dla niektórych czytających ten kawałek. DM