ten post jest częścią mojej serii blogowej „Laboratorium pisarza” (W-Lab). Zobacz mój wpis wprowadzający, aby uzyskać więcej informacji.
skąd pisarze biorą swoje pomysły?
to pytanie zadaje się najczęściej pisarzom. I to ta, na którą najmniej lubią odpowiadać.
według uznanego autora Neila Gaimana, zadawanie tego pytania jest podstawową pułapką bycia pisarzem.
” na przykład lekarze zawsze proszą o bezpłatną poradę lekarską, prawnicy proszeni są o informacje prawne, grabarze mówią, jak interesujący musi być zawód, a potem ludzie szybko zmieniają temat. A pisarze są pytani skąd czerpiemy nasze pomysły.”
dlaczego więc pisarze nie lubią odpowiadać na to pytanie? Bo prawda jest taka, że nie mają pojęcia, skąd biorą się ich pomysły.
Gaiman przyznaje to wprost: „Sam Nie wiem, skąd tak naprawdę biorą się pomysły, co je powoduje, ani czy pewnego dnia przestaną.”
tak samo jak Stephen King, stwierdzając w Q& A: „mogę ci powiedzieć około pięćdziesiąt procent czasu, w którym wpadłem na ten pomysł. A reszta jest jak pomysł we śnie i nie pamiętam, skąd się wziął.”
ale wzruszenie ramion i „nie wiem” to ostatnia rzecz, którą chce usłyszeć osoba przesłuchująca. Więc pisarze uczą się wymyślać odpowiedzi.
„na początku”, mówi Gaiman, „mówiłem ludziom niezbyt Zabawne odpowiedzi, te odwracane: „z klubu pomysłów miesiąca”, powiedziałbym, albo „z małego sklepu z pomysłami w Bognor Regis”, „z zakurzonej starej książki pełnej pomysłów w mojej piwnicy”.”
jak to jest, że ludzie, którzy zarabiają na życie, nie mogą nam powiedzieć, skąd tak naprawdę biorą się ich pomysły na historię? Myślę, że powód ma związek z faktem, że ludzki umysł jest tym, co psychologowie nazywają ” systemem podwójnego procesu.”
psychologowie od dawna utrzymują, że umysł ma dwa główne systemy: kontrolowany (świadomy) i automatyczny (nieświadomy). Oto fragment mojego podręcznika „Motivation Science” (współautorstwo z mężem), który opisuje te dwa systemy:
kontrolowany system jest częścią naszego umysłu, której jesteśmy świadomie świadomi i która znajduje się pod naszą kontrolą. Ludzie zazwyczaj zakładają, że są świadomi wszystkiego, co dzieje się w ich własnym umyśle, ale w rzeczywistości są świadomi tylko tego kontrolowanego aspektu. Kiedy próbujesz podjąć świadomą decyzję (np. czy powinienem zjeść brownie lub jabłko?) jest to kontrolowany system, który waży plusy i minusy i ostatecznie decyduje, który produkt spożywczy jeść.
automatyczny system występuje poza naszą świadomą świadomością i zasadniczo jest częścią naszego umysłu, która zajmuje się całą brudną pracą, aby ułatwić nam życie. Skanuje wszystkie dźwięki, widoki i zapachy, które nieustannie bombardują twój mózg, interpretuje i porządkuje informacje, a następnie decyduje, czy należy je wyrzucić, czy głębsze przetwarzanie jest w porządku. Bez tego nasze mózgi musiałyby przetwarzać każdą informację jeden po drugim. (Uwaga: Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o automatycznym umyśle, zobacz doskonałą książkę Malcolma Gladwella „Blink”)
jeden system nie jest lepszy od drugiego. Raczej oba systemy są konieczne i działają w tandemie. Na przykład, kiedy rozmawiasz ze znajomymi na dużym spotkaniu, twój nieświadomy mózg przetwarza wszystkie inne informacje w pokoju (widoki, dźwięki, zapachy), aby twój świadomy mózg mógł skupić się na tym, co mówią twoi przyjaciele. Nie wierzysz? Poczekaj, aż ktoś z naprzeciwka poda Twoje imię. Jak to usłyszałeś, skoro nie słuchałeś rozmów innych? To dlatego, że twój podświadomy umysł robił to za Ciebie, słysząc i filtrując to wszystko. Ale kiedy usłyszała Twoje imię, uderzyła w ramię twojego świadomego umysłu i powiedziała: „Hej, powiedzieli nasze imię. To ważne. Lepiej się tym zajmij.”Z oczywistych powodów psychologowie nazywają to interesujące zjawisko” efektem koktajlu.”
aby lepiej zrozumieć, jak te dwa umysły współpracują ze sobą, oto analogia, której użyłem w podręczniku:
każdego roku prawie 5 milionów ludzi podróżuje do Arizony, aby odwiedzić Wielki Kanion, a dla tych, którzy chcą odbyć podróż w dół, są dwie możliwości:
1. Zrób 24-milową wędrówkę w obie strony na piechotę. Weź to z naszego osobistego doświadczenia—ten wybór jest trudny, zwłaszcza, że o wiele łatwiej jest iść w dół kanionu niż wrócić w górę!
źródło: grand-canyon-646254_1920 jrslocum2. Zjedź na dół mułem. Chociaż ta druga opcja jest mniej męcząca, ponieważ wymaga mniej pracy nóg z twojej strony, nie jest pozbawiona niebezpieczeństw. Muły przechodzą stromą, niebezpieczną wędrówkę po zewnętrznej krawędzi szlaku, ich kopyta zaledwie centymetry od skalistych klifów. Często, gdy muł robi krok, jego Kopyto ślizga się po zagubionej skale, grożąc zrzuceniem zwierzęcia i jego jeźdźca ze zdradliwie wysokiego okoni. W tych napiętych momentach jeźdźcy często próbują przejąć kontrolę nad zwierzęciem, aby odeprzeć je od krawędzi, ale mimo ich wysiłku muł odmawia posłuszeństwa.
ludzie, którzy wybierają drugą opcję, często pytają, dlaczego kanion opiera się na mułach, a nie koniach. Powodem jest to, że koń zazwyczaj robi to, co jeździec chce zrobić, ale muł robi to, co chce zrobić. Uparta natura mułów może brzmieć jak negatywna cecha, ale górnicy w XIX wieku szybko dowiedzieli się, że muły lepiej poruszają się po zdradzieckich szlakach kanionu, ponieważ muły bardziej interesowały się zachowaniem własnej skóry niż słuchaniem czasami złych instrukcji swoich jeźdźców.
w tej analogii uparty muł jest nieświadomym umysłem, a jeździec świadomym umysłem. Fakt, że większość pisarzy nie jest w stanie dokładnie wyrazić, skąd pochodzą ich pomysły, sugeruje, że ich pomysły pochodzą z ich nieświadomego umysłu. Może to był ich sen, albo historia, którą widzieli w wiadomościach, albo książka, którą czytali, która odpaliła silnik. Niezależnie od przyczyny, wywołało to kreatywny pomysł w ich wewnętrznym mule i nagle wyruszyli na wyścigi.
dla mnie osobiście dużo piszę w myślach, więc zanim usiądę przy komputerze, ciężkie podnoszenie jest już zakończone. Większość mojego „pisania umysłu” występuje podczas tych dziesięciu minut w nocy, gdy leżę w łóżku próbując zasnąć lub dziesięć minut rano, kiedy dopiero zaczynam się budzić. (Czasami pomysł na opowiadanie lub fragment dialogu pojawia się w środku nocy, gdy się przewracam lub chodzę do łazienki—to jest najgorsze!). Jak widzicie, moje „pisanie umysłu” ma tendencję do występowania w czasach, gdy mój świadomy mózg jest tylko w połowie przytomny, co pozwala mi lepiej słyszeć cichy głos mojego nieświadomego umysłu.
świadomość, że pomysły nie powstają tylko świadomie z powietrza, jest inspirująca. Ponieważ wszyscy marzymy lub nudzimy się i znajdujemy nasz umysł błądzący przez cały dzień. Jedyną różnicą jest to, że pisarze nauczyli się słuchać swojego wewnętrznego muła, zamiast go ignorować.
to uznanie oferuje również rozwiązanie dla przerażającego „bloku pisarza.”Odkrywam, że kiedy ta zaraza uderza, to dlatego, że zbyt mocno polegam na moim świadomym umyśle, aby przekręcić historię w to, co chcę, aby powiedzieć, a moja mułowa nieświadomość odmawia pójścia z tym. Dlatego, jeśli uderzy cię blokada pisarska, najlepiej będzie po prostu oddać lejce do nieprzytomnego mózgu. Odsuń się na chwilę od zadania i spróbuj czegoś innego, aby skontaktować się z nieświadomym umysłem. Wyjdź na zewnątrz na świeże powietrze. Zrób zabawną podpowiedź pisarza. Zacznij od nowego projektu (najlepiej krótkiego, może 500-słownego mikro opowieści), aby ponownie uruchomić kreatywne soki. Następnie, gdy będziesz gotowy do powrotu do projektu docelowego, nie zmuszaj go. Rozluźnij rządy i pozwól swojemu wewnętrznemu mułowi dyktować, gdzie powinieneś postępować. Jeśli na to pozwolisz, Twój muł zabierze cię w nowe i ekscytujące Kierunki.
oczywiście, gdy twój muł wpadnie na pomysł, Twój wewnętrzny jeździec—a może powinienem powiedzieć wewnętrzny „pisarz” – musi wkroczyć, aby uzyskać słowa na stronie. Mój nieświadomy umysł może szeptać mi pomysły, ale wtedy to do mojego świadomego umysłu należy przełożenie tych idei, obrazów i głosów na spójne zdania, wiarygodny dialog i żywe metafory.