w 2007 roku Jeff Bezos, wtedy multimilioner, a teraz najbogatszy człowiek na świecie, nie zapłacił ani grosza w federalnych podatkach dochodowych. W 2011 roku ponownie osiągnął ten wyczyn. W 2018 roku założyciel Tesli Elon Musk, druga najbogatsza osoba na świecie, również nie płacił federalnych podatków dochodowych.
Michael Bloomberg udało się zrobić to samo w ostatnich latach. Miliarder Carl Icahn zrobił to dwa razy. George Soros nie płacił federalnego podatku dochodowego trzy lata z rzędu.
ProPublica uzyskała ogromną skarbnicę danych Internal Revenue Service o zeznaniach podatkowych tysięcy najbogatszych ludzi w kraju, obejmujących ponad 15 lat. Dane zapewniają bezprecedensowe spojrzenie w życie finansowe amerykańskich tytanów, w tym Warrena Buffetta, Billa Gatesa, Ruperta Murdocha i Marka Zuckerberga. Pokazuje nie tylko ich dochody i podatki, ale także ich inwestycje, transakcje giełdowe, wygrane w grach hazardowych, a nawet wyniki audytów.
razem wzięte, obala kamień węgielny amerykańskiego systemu podatkowego: że każdy płaci swoją sprawiedliwą część, a najbogatsi Amerykanie płacą najwięcej. Z danych Urzędu Skarbowego wynika, że najbogatsi mogą — w pełni legalnie — płacić podatki dochodowe, które stanowią tylko niewielki ułamek setek milionów, jeśli nie miliardów, ich Fortuna rośnie każdego roku.
wielu Amerykanów żyje od wypłaty do wypłaty, gromadząc niewielkie bogactwo i płacąc rządowi federalnemu procent swoich dochodów, który wzrasta, jeśli zarabiają więcej. W ostatnich latach przeciętne Amerykańskie gospodarstwo domowe zarabiało około 70 000 dolarów rocznie i płaciło 14% podatków federalnych. Najwyższa stawka podatku dochodowego, 37%, w tym roku, dla par, od zarobków powyżej $628,300.
poufne zapisy podatkowe uzyskane przez ProPublica pokazują, że ultrarich skutecznie omija ten system.
Amerykańscy miliarderzy wykorzystują strategie unikania podatków poza zasięgiem zwykłych ludzi. Ich bogactwo wynika z rosnącej wartości ich aktywów, takich jak akcje i nieruchomości. Zyski te nie są zdefiniowane przez prawo USA jako dochód podlegający opodatkowaniu, chyba że i do momentu sprzedaży miliarderów.
aby uchwycić finansową rzeczywistość najbogatszych Amerykanów, ProPublica podjęła się analizy, której nigdy wcześniej nie przeprowadzono. Porównaliśmy, ile podatków płaciło każdego roku 25 najbogatszych Amerykanów do tego, ile Forbes oszacował, że ich bogactwo wzrosło w tym samym okresie.
nazwiemy to ich prawdziwą stawką podatkową.
wyniki są surowe. Według Forbes, tych 25 osób widziało, że ich wartość wzrosła o 401 miliardów dolarów w latach 2014-2018. Zapłacili łącznie 13,6 miliarda dolarów federalnych podatków dochodowych w ciągu tych pięciu lat, wynika z danych IRS. To oszałamiająca suma, ale to prawdziwa stawka podatkowa wynosząca tylko 3,4%.
to zupełnie inny obraz dla Amerykanów z klasy średniej, na przykład zarabiających po 40-tce, którzy zgromadzili typową dla ludzi w ich wieku Ilość bogactwa. Od 2014 do 2018 r. takie gospodarstwa domowe odnotowały wzrost wartości netto średnio o około 65 000 USD po opodatkowaniu, głównie ze względu na wzrost wartości ich domów. Ale ponieważ większość ich zarobków stanowiły pensje, ich rachunki podatkowe były prawie takie same, prawie 62 000 dolarów w ciągu tego pięcioletniego okresu.
w latach 2014-2018 liczba najbogatszych ludzi w kraju wynosiła
.
nikt z 25 najbogatszych nie uniknął tak dużych podatków jak Buffett, pradziadek centybillionera. To może być zaskakujące, biorąc pod uwagę jego publiczne stanowisko jako zwolennika wyższych podatków dla bogatych. Według Forbesa jego bogactwo wzrosło o 24,3 mld dolarów w latach 2014-2018. Przez te lata, dane pokazują, Buffett zgłosił płacenie $23.7 milionów podatków.
to działa na prawdziwą stawkę podatkową 0,1%, czyli mniej niż 10 centów za każde 100 dolarów, które dodał do swojego bogactwa.
w najbliższych miesiącach ProPublica wykorzysta dane IRS, które uzyskaliśmy, aby szczegółowo zbadać, w jaki sposób ultrawealthy unikają podatków, wykorzystują luki i unikają kontroli ze strony audytorów federalnych.
eksperci od dawna rozumieją ogólne zarysy tego, jak mało bogaci są opodatkowani w Stanach Zjednoczonych, a wielu ludzi świeckich od dawna podejrzewało to samo.
ale niewiele szczegółów o osobach pojawia się publicznie. Informacja podatkowa jest jedną z najbardziej gorliwie strzeżonych tajemnic w rządzie federalnym. ProPublica postanowiła ujawnić indywidualne informacje podatkowe niektórych z najbogatszych Amerykanów, ponieważ tylko dzięki szczegółom społeczeństwo może zrozumieć realia systemu podatkowego kraju.
rozważ rok 2007 Bezosa, jeden z lat, w których płacił zero federalnych podatków dochodowych. Akcje Amazon wzrosły ponad dwukrotnie. Fortuna Bezosa skoczyła o 3,8 miliarda dolarów, według Forbesa, którego szacunki majątkowe są szeroko cytowane. Jak osoba ciesząca się taką eksplozją bogactwa nie zapłaciła podatku dochodowego?
w tym samym roku Bezos, który złożył podatki wspólnie ze swoją ówczesną żoną, MacKenzie Scott, zgłosił marny (dla niego) dochód w wysokości 46 milionów dolarów, głównie z wypłat odsetek i dywidend z inwestycji zewnętrznych. Był w stanie zrekompensować każdy zarobiony grosz stratami z inwestycji pobocznych i różnymi odliczeniami, takimi jak wydatki na odsetki od długów i niejasna Kategoria „Inne wydatki.”
w 2011 roku, w którym jego majątek utrzymywał się na poziomie około 18 miliardów dolarów, Bezos złożył zeznanie podatkowe, informując, że stracił pieniądze — jego dochód w tym roku był ponad zrekompensowany stratami inwestycyjnymi. Co więcej, ponieważ, zgodnie z prawem podatkowym, zarobił tak mało, nawet zażądał i otrzymał ulgę podatkową w wysokości 4000 dolarów dla swoich dzieci.
jego unikanie opodatkowania jest jeszcze bardziej uderzające, jeśli przeanalizuje się lata 2006-2018, okres, za który ProPublica ma pełne dane. Bogactwo Bezosa wzrosło o 127 miliardów dolarów, według Forbesa, ale odnotował w sumie 6,5 miliarda dolarów dochodu. $ 1.4 miliardy, które zapłacił w osobistych podatkach federalnych, to ogromna liczba – ale wynosi ona 1,1% rzeczywistej stawki podatku od wzrostu jego fortuny.
Porównaj obraz finansowy Bezosa z typowym amerykańskim gospodarstwem domowym
w latach 2006-2018 majątek założyciela Amazonii eksplodował, a on zapłacił niewielką część tego wzrostu podatków. Jednak typowe amerykańskie gospodarstwo domowe płaciło więcej podatków niż gromadziło się w bogactwie.
rewelacje dostarczone przez dane IRS pochodzą w kluczowym momencie. Nierówność majątkowa stała się jednym z najważniejszych problemów naszej epoki. Prezydent i Kongres rozważają najbardziej ambitne podwyżki podatków od dziesięcioleci dla osób o wysokich dochodach. Jednak Amerykańska rozmowa podatkowa została zdominowana przez debatę na temat stopniowych zmian, takich jak to, czy najwyższa stawka podatkowa powinna wynosić 39,6%, a nie 37%.
dane ProPublica pokazują, że podczas gdy niektórzy zamożni Amerykanie, tacy jak zarządzający funduszami hedgingowymi, zapłaciliby więcej podatków zgodnie z aktualnymi propozycjami Administracji Bidena, zdecydowana większość z 25 najlepszych osób zobaczyłaby niewielkie zmiany.
dane podatkowe zostały przekazane Propublice po opublikowaniu serii artykułów analizujących Urząd Skarbowy. Artykuły ujawniły, jak lata cięć budżetowych osłabiły zdolność agencji do egzekwowania prawa i jak największe korporacje i bogaci skorzystali ze słabości IRS. Pokazały one również, że ludzie w biednych regionach są obecnie bardziej narażeni na kontrole niż ludzie w zamożnych regionach.
ProPublica nie ujawnia, w jaki sposób pozyskała dane, które zostały nam przekazane w postaci surowej, bez żadnych warunków i wniosków. Reporterzy ProPublica spędzili miesiące na przetwarzaniu i analizowaniu materiału, aby przekształcić go w użyteczną bazę danych.
następnie zweryfikowaliśmy informacje, porównując ich elementy z dziesiątkami już publicznych informacji podatkowych (w dokumentach sądowych, ujawnieniach finansowych polityków i wiadomościach), a także sprawdzając je z osobami, których informacje podatkowe są zawarte w skarbcu. Każda osoba, której informacje podatkowe są opisane w tym artykule została poproszona o komentarz. Ci, którzy odpowiedzieli, w tym Buffett, Bloomberg i Icahn, wszyscy powiedzieli, że zapłacili należne im podatki.
rzecznik Sorosa powiedział w oświadczeniu: „między 2016 a 2018 Rokiem George Soros stracił pieniądze na swoich inwestycjach, dlatego w tych latach nie był winien Federalnym podatkom dochodowym. Pan Soros od dawna wspiera wyższe podatki dla bogatych Amerykanów.”Przedstawiciele personalni i korporacyjni Bezos odmówili otrzymania szczegółowych pytań w tej sprawie. ProPublica próbowała skontaktować się ze Scottem przez swojego adwokata rozwodowego, osobistego przedstawiciela i członków rodziny; nie odpowiedziała. Musk odpowiedział na wstępne zapytanie samotnym znakiem interpunkcyjnym:”?”Po wysłaniu do niego szczegółowych pytań, on nie odpowiedział.
jeden z miliarderów wymienionych w tym artykule sprzeciwił się, argumentując, że publikowanie osobistych informacji podatkowych jest naruszeniem prywatności. Doszliśmy do wniosku, że interes publiczny w Poznaniu tych informacji w tym kluczowym momencie przeważa nad tą uzasadnioną troską.
konsekwencje dopuszczenia najbogatszych do gry w systemie podatkowym były głębokie. Budżety federalne, oprócz wydatków wojskowych, były ograniczone przez dziesięciolecia. Drogi i mosty się rozpadły, usługi socjalne zwiędły, a wypłacalność Ubezpieczeń Społecznych i Medicare jest nieustannie kwestionowana.
istnieje jeszcze bardziej fundamentalna kwestia niż to, które programy są finansowane lub nie: podatki są rodzajem zbiorowego poświęcenia. Nikt nie kocha dawać swoich ciężko zarobionych pieniędzy rządowi. Ale system działa tylko tak długo, jak jest postrzegany jako sprawiedliwy.
nasza analiza danych podatkowych dla 25 najbogatszych Amerykanów pokazuje, jak niesprawiedliwy stał się system.
do końca 2018 roku 25 było wartych 1,1 biliona dolarów.
dla porównania, potrzeba by 14,3 miliona zwykłych amerykańskich zarabiających razem, aby równać się tej samej ilości bogactwa.
ustawa o zarobkach: 143 miliardy dolarów.
idea regularnego podatku od dochodów, a tym bardziej od majątku, nie pojawia się w dokumentach założycielskich kraju. W rzeczywistości Artykuł 1 Konstytucji USA wyraźnie zabrania” bezpośrednich ” podatków od obywateli w większości przypadków. Oznaczało to, że przez dziesięciolecia USA rząd finansował się głównie z podatków „pośrednich”: ceł i opłat na towary konsumpcyjne, takie jak tytoń i alkohol.
wraz ze zbliżającymi się kosztami Wojny Secesyjnej Kongres nałożył w 1861 roku Narodowy podatek dochodowy. Zamożni pomogli wymusić jego uchylenie wkrótce po zakończeniu wojny. (Ich pikanterię mógł tylko zaostrzyć fakt, że prawo wymagało publicznego ujawnienia. Roczny dochód moguls of the day – $1.3 mln dla Williama Astora; $576,000 dla Corneliusa Vanderbilta-został wymieniony na stronach New York Times w 1865 roku.)
pod koniec XIX i na początku XX wieku nierówności majątkowe były dotkliwe i zmieniał się klimat polityczny. Rząd federalny zaczął się rozwijać, tworząc agencje chroniące żywność, pracowników i nie tylko. Potrzebowało funduszy, ale taryfy szczypały zwykłych Amerykanów bardziej niż bogatych. Sąd Najwyższy odrzucił ustawę z 1894 r., która utworzyłaby podatek dochodowy. Więc Kongres przeniósł się do zmiany konstytucji. Szesnasta poprawka została ratyfikowana w 1913 roku i dawała rządowi władzę ” nakładania i pobierania podatków od dochodów, z dowolnego źródła.”
w pierwszych latach podatek dochodowy od osób fizycznych działał zgodnie z zamierzeniami Kongresu, spadając prosto na najbogatszych. W 1918 roku tylko 15% amerykańskich rodzin było winnych podatku. Według historyka W. Elliota Brownlee, najwyższy 1% zapłacił 80% zebranych przychodów.
ale pozostało pytanie: co by się liczyło jako dochód, a co nie? W 1916 roku Myrtle Macomber otrzymała dywidendę za akcje Standard Oil of California. Zawdzięczała podatki, dzięki nowemu prawu. Dywidenda nie była jednak wypłacana w gotówce. Miała ona formę dodatkowego udziału za każde dwa posiadane już akcje. Zapłaciła podatki i wniosła pozew sądowy: tak, trochę się wzbogaciła, ale nie otrzymała żadnych pieniędzy. W związku z tym, argumentowała, że nie otrzymała ” dochodu.”
W sprawie Eisner V. Macomber Sąd Najwyższy orzekł, że dochód uzyskiwany jest wyłącznie z dochodów. Osoba musiała sprzedać aktywa-akcje, obligacje lub budynek-i zebrać trochę pieniędzy, zanim będzie mógł być opodatkowany.
od tego czasu koncepcja, że dochód pochodzi tylko z dochodów — gdy zyski są „realizowane” — jest podstawą amerykańskiego systemu podatkowego. Płace są opodatkowane. Dywidendy pieniężne są opodatkowane. Zyski ze sprzedaży aktywów są opodatkowane. Ale jeśli podatnik niczego nie sprzedał, nie ma dochodu, a zatem nie ma podatku.
współcześni krytycy Macombera byli obfici i uważni. Cordell Hull, kongresmen znany jako „ojciec” podatku dochodowego, zaatakował decyzję, według uczonej Marjorie Kornhauser. Hull przewidział, że unikanie opodatkowania stanie się powszechne. Orzeczenie otworzyło otwartą lukę, ostrzegł Hull, pozwalając przemysłowcom zbudować firmę i pożyczyć na akcje, aby pokryć koszty utrzymania. Każdy może „żyć na wartości” swoich akcji firmowych „bez ich sprzedaży i oczywiście bez płacenia „podatku”.
przewidywania Hulla osiągną pełny rozkwit dopiero kilkadziesiąt lat później, stymulowane przez serię epokowych zmian ekonomicznych, prawnych i kulturowych, które zaczęły nabierać tempa w latach 70. egzekwujący prawo antymonopolowe coraz częściej akceptowali Fuzje i przestali próbować rozbić wielkie korporacje. Ze swojej strony firmy zaczęły obsesyjnie przejmować się wartością swoich akcji, wykluczając prawie wszystko inne. To pomogło w powstaniu w ciągu ostatnich 40 lat serii korporacyjnych monolitów-począwszy od Microsoft i Oracle w latach 80. i 90., a kończąc na Amazon, Google, Facebook i Apple dzisiaj — które często mają skoncentrowaną własność, wysokie marże zysku i bogate ceny akcji. Gospodarka „zwycięzca bierze wszystko” stworzyła nowoczesne fortuny, które za pomocą pewnych środków przyćmiewają losy Johna D. Rockefellera, J. P. Morgana i Andrew Carnegie.
w Tu i teraz ultrawealthy używają szeregu technik, które nie są dostępne dla tych mniejszych środków, aby ominąć system podatkowy.
na pewno są wśród nich nielegalni podatnicy, ale okazuje się, że miliarderzy nie muszą unikać podatków egzotycznie i nielegalnie — mogą ich unikać rutynowo i legalnie.
Wiekszosc Amerykanów musi pracowac, aby zyc. Kiedy to robią, płacą im-i podlegają opodatkowaniu. Rząd federalny uważa, że prawie każdy dolar zarobiony przez pracowników jest „dochodem”, a pracodawcy pobierają podatki bezpośrednio z wypłat.
Płace Amazon Bezosa od dawna są ustawione na poziomie klasy średniej w wysokości około 80 000 dolarów rocznie.
od lat istnieje coś w rodzaju konkurencji między elitarnymi założycielami-prezesami, aby pójść jeszcze niżej. Steve Jobs wziął $1 pensji, gdy wrócił do Apple w 1990 roku. Facebook Zuckerberg, Oracle Larry Ellison i Google Larry Page zrobili to samo.
jednak nie jest to gest samowystarczalny, jak się wydaje: płace są opodatkowane wysokimi stawkami. 25 najbogatszych Amerykanów zgłosiło 158 milionów dolarów wynagrodzenia w 2018 roku, zgodnie z danymi IRS. To zaledwie 1,1% tego, co wymienili na swoich formularzach podatkowych jako całkowity raportowany dochód. Reszta pochodzi głównie z dywidend i sprzedaży akcji, obligacji lub innych inwestycji, które są opodatkowane niższymi stawkami niż płace.
bogactwo i dochody działają zupełnie inaczej niż dla większości ludzi. Stanowi to $ 100 dochodu dla typowego zarobkowego amerykańskiego gospodarstwa domowego.
rząd federalny opodatkowuje dochody. Typowe amerykańskie gospodarstwo domowe może zapłacić około 14%.
dla wielu gospodarstw domowych, reszta ich dochodów idzie na wydatki każdego roku z może niewielką kwotę pozostałą na oszczędności.
typowe gospodarstwo domowe może również posiadać dom, który z czasem często zwiększa swoją wartość. Takie zyski aktywów stanowią znaczną część wzrostu bogactwa tego gospodarstwa domowego w danym roku.
ten odsetek wzrostu bogactwa vs. Podatki jest typowy dla Amerykanów w średnim wieku od połowy 2000 roku. Jednak jest odwrócony dla ultrawealthy.
stanowi to 100 dolarów dochodu dla Bezos. W latach 2006-2018 jego podatki stanowiły około 21% jego dochodu.
ale dla ludzi w tej stratosferze dochód nie ma znaczenia. Od 2006 r.akcje Amazon Bezos gwałtownie wzrosły. Przez większość lat jego bogactwo rosło znacznie bardziej niż to, co zgłaszał w dochodach do IRS.
w latach 2006-2018 majątek Bezosa wzrósł o ponad 120 miliardów dolarów, a on płacił niewielką część podatków.
tymczasem typowi Amerykanie w jego wieku płacili więcej podatków niż widzieli w wzroście bogactwa w tym okresie.
oznacza to, że za każde 100 dolarów wzrostu bogactwa w tym okresie, typowi Amerykanie płacili 160 dolarów w podatkach.
Bezos zapłacił tylko $1.09.
jak już dawno przewidział Kongresmen Hull, ultrawealthy zazwyczaj trzymają się szybko akcji w założonych przez siebie firmach. Wielu tytanów XXI wieku siedzi na górach, które są znane jako niezrealizowane zyski, których całkowita wielkość zmienia się każdego dnia, gdy ceny akcji rosną i spadają. Według Emmanuela Saeza i Gabriela Zucmana, ekonomistów z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, z 4,25 biliona dolarów bogactwa posiadanego przez amerykańskich miliarderów, około 2,7 biliona dolarów jest niezrealizowane.
Buffett chwali się swoimi akcjami w założonej przez siebie firmie Berkshire Hathaway, konglomeracie posiadającym Geico, Duracell oraz znaczące udziały w American Express i Coca-Coli. Pozwoliło to Buffettowi w dużej mierze uniknąć przekształcania bogactwa w dochody. W latach 2015-2018 odnotował roczny dochód w wysokości od 11,6 mln USD do 25 mln USD. To może wydawać się dużo, ale Buffett plasuje się w przybliżeniu szóstym najbogatszym człowiekiem na świecie-jest wart 110 miliardów dolarów według szacunków Forbesa w maju 2021 roku. Według danych IRS co najmniej 14 000 amerykańskich podatników w 2015 r. odnotowało wyższe dochody niż on.
jest też druga strategia, która minimalizuje dochody, a co za tym idzie podatki. Berkshire nie wypłaca dywidendy, sumy (teoretycznie części zysków), którą wiele firm płaci co kwartał tym, którzy posiadają swoje akcje. Buffett zawsze argumentował, że lepiej wykorzystać te pieniądze na znalezienie inwestycji dla Berkshire, które jeszcze bardziej podniosą wartość posiadanych przez niego i innych inwestorów akcji. Gdyby Berkshire oferowało w ostatnich latach niemal średnią dywidendę, Buffett otrzymywałby ponad miliard dolarów dochodu z dywidendy i był winien setki milionów podatków rocznie.
wiele firm z Doliny Krzemowej i infotech naśladowało Model Buffetta, unikając dywidend akcji, przynajmniej na jakiś czas. W latach 80. i 90. firmy takie jak Microsoft i Oracle oferowały akcjonariuszom gwałtowny wzrost i zyski, ale nie wypłacały dywidend. Google, Facebook, Amazon i Tesla nie płacą dywidend.
w szczegółowej pisemnej odpowiedzi Buffett bronił swoich praktyk, ale nie odniósł się bezpośrednio do prawdziwego obliczenia stawki podatkowej ProPublica. „Nadal uważam, że kodeks podatkowy powinien zostać znacznie zmieniony” – napisał, dodając, że jego zdaniem „ogromne bogactwo dynastyczne nie jest pożądane dla naszego społeczeństwa.”
decyzję o niepłaceniu dywidendy poparła zdecydowana większość jego akcjonariuszy. „Nie mogę myśleć o żadnej dużej spółce publicznej, której akcjonariusze są tak zjednoczeni w swoich przekonaniach dotyczących reinwestycji” – napisał. I wskazał, że Berkshire Hathaway płaci znaczne podatki korporacyjne, stanowiące 1,5% wszystkich podatków korporacyjnych w USA w 2019 i 2020.
Buffett powtórzył, że zaczął rozdawać swoją ogromną fortunę i ostatecznie planuje przekazać 99,5% z niej na cele charytatywne. „Wierzę, że pieniądze będą bardziej przydatne dla społeczeństwa, jeśli zostaną wypłacone filantropijnie, niż jeśli zostaną wykorzystane do nieznacznego zmniejszenia stale rosnącego długu USA” – napisał.
jak więc megabilionerzy płacą swoje megabille, decydując się na pensję $1 i trzymając się swoich akcji? Według dokumentów publicznych i ekspertów, odpowiedzią dla niektórych jest pożyczanie pieniędzy-wiele z nich.
dla zwykłych ludzi pożyczenie pieniędzy jest często czymś, co robi się z konieczności, na przykład na samochód lub dom. Ale dla ultrawealthy może to być sposób na dostęp do miliardów bez generowania dochodu, a tym samym podatku dochodowego.
matematyka podatkowa daje do tego wyraźną zachętę. Jeśli jesteś właścicielem firmy i bierzesz ogromną pensję, zapłacisz 37% podatku dochodowego od jej większości. Sprzedaj akcje, a zapłacisz 20% podatku od zysków kapitałowych-i stracisz kontrolę nad swoją firmą. Ale weź pożyczkę, a w dzisiejszych czasach zapłacisz jednocyfrową stopę procentową i żadnego podatku. ponieważ pożyczki muszą być spłacane, urząd skarbowy nie uważa ich za dochody. Banki zazwyczaj wymagają zabezpieczenia, ale bogaci mają tego mnóstwo.
zdecydowana większość kredytów nie pojawia się w ewidencji podatkowej uzyskanej przez ProPublica, ponieważ na ogół nie są one ujawniane urzędowi skarbowemu. Ale czasami pożyczki są ujawniane w papierach wartościowych. Na przykład w 2014 r.Oracle ujawniło, że jego CEO, Ellison, miał linię kredytową zabezpieczoną około 10 miliardów dolarów jego akcji.
w zeszłym roku Tesla poinformowała, że Musk zastawił około 92 milionów akcji, które były warte około 57,7 miliarda dolarów na dzień 29 maja 2021 roku, jako zabezpieczenie pożyczek osobistych.
z wyjątkiem jednego roku, kiedy wykorzystał ponad miliard dolarów w opcjach na akcje, rachunki podatkowe Muska w żaden sposób nie odzwierciedlają fortuny, którą ma do dyspozycji. W 2015 roku zapłacił 68 000 dolarów federalnego podatku dochodowego. W 2017 wynosił 65 000 dolarów, a w 2018 nie płacił federalnego podatku dochodowego. W latach 2014-2018 miał rzeczywistą stawkę podatku 3,27%.
w ewidencji urzędu skarbowego znajdują się informacje o innych ogromnych kredytach. Zarówno w 2016, jak i 2017 roku, inwestor Carl Icahn, który plasuje się na 40.najbogatszym Amerykaninem na liście Forbesa, nie płacił federalnych podatków dochodowych, pomimo zgłoszenia łącznej kwoty 544 milionów dolarów skorygowanego dochodu brutto (który IRS definiuje jako zarobki minus pozycje takie jak oprocentowanie kredytu studenckiego lub alimenty). Icahn miał niespłaconą pożyczkę w wysokości 1$.2 mld z Bank of America wśród innych pożyczek, według danych IRS. Technicznie był to kredyt hipoteczny, ponieważ był zabezpieczony, przynajmniej częściowo, przez mieszkania na Manhattanie i inne nieruchomości.
pożyczka oferuje wiele korzyści Icahn: dostaje ogromne transze gotówki, aby turbodoładować swoje zyski z inwestycji. Potem odlicza odsetki od podatków. W wywiadzie Icahn wyjaśnił, że raportuje zyski i straty swojego imperium biznesowego z podatków osobistych.
Icahn przyznał, że jest ” wielkim pożyczkobiorcą. Pożyczam dużo pieniędzy.”Pytany, czy bierze pożyczki również w celu obniżenia podatku, Icahn odpowiedział:” Nie, wcale nie. Moja pożyczka to wygrana. Lubię konkurencję. Lubię wygrywać.”
powiedział, że skorygowany dochód brutto jest dla niego mylący. Po wzięciu setek milionów odpisów na odsetki od pożyczek, zarejestrował straty podatkowe za oba lata-powiedział. „Nie zarobiłem pieniędzy, ponieważ, niestety dla mnie, moje odsetki były wyższe niż cały skorygowany dochód.”
pytany, czy właściwe jest, że w niektórych latach nie płacił podatku dochodowego, Icahn powiedział, że jest zakłopotany pytaniem. „Jest powód, dla którego nazywa się to podatkiem dochodowym” „Powodem jest to, że jeśli jesteś biednym, bogatym człowiekiem, jeśli jesteś Apple — jeśli nie masz dochodów, nie płacisz podatków.- Czy uważasz, że bogaty człowiek powinien płacić podatki bez względu na wszystko? Nie sądzę, żeby to było germańskie. Jak możesz zadawać mi to pytanie?”
sceptycy mogą kwestionować naszą analizę tego, jak mało bogaci płacą podatki. Po pierwsze, mogą twierdzić, że właściciele firm są dotknięci podatkami od przedsiębiorstw. Mogą również przeciwdziałać temu, że niektórzy miliarderzy nie mogą uniknąć dochodów — a tym samym podatków. A po śmierci, zgodnie z powszechnym zrozumieniem, istnieje ostateczna klauzula zakazująca ucieczki: podatek od nieruchomości, który nakłada wysoką stawkę podatkową na sumy ponad $11.7 milionów.
ProPublica stwierdziła, że żaden z tych czynników nie zmienia podstawowego obrazu.
weź podatki od przedsiębiorstw. Ekonomiści twierdzą, że kiedy firmy je płacą, koszty te są przenoszone na właścicieli firm, pracowników, a nawet konsumentów. Modele różnią się, ale zazwyczaj zakładają, że najwięksi akcjonariusze ponoszą lwią część.
podatki od przedsiębiorstw spadły jednak w ostatnich dziesięcioleciach, co stało się złotym wiekiem unikania opodatkowania przez przedsiębiorstwa. Wysyłając zyski za granicę, firmy takie jak Google, Facebook, Microsoft i Apple często płaciły niewielki lub żaden podatek od osób prawnych w USA.
dla niektórych najbogatszych ludzi narodu, szczególnie Bezos i Musk, dodanie podatków korporacyjnych do równania prawie nic nie zmieni. Inne firmy, takie jak Berkshire Hathaway i Walmart, płacą więcej, co oznacza, że dla ludzi takich jak Buffett i Waltons, podatek od osób prawnych może znacznie zwiększyć ich obciążenie.
prawdą jest również, że niektórzy miliarderzy nie unikają podatków, unikając dochodów. W 2018 roku dziewięciu z 25 najbogatszych Amerykanów odnotowało ponad 500 milionów dolarów dochodu, a trzech ponad 1 miliard dolarów.
jednak w takich przypadkach dane uzyskane przez ProPublica pokazują, że miliarderzy mają paletę opcji unikania opodatkowania, aby zrekompensować swoje zyski za pomocą kredytów, odliczeń (które mogą obejmować darowizny charytatywne) lub strat, aby obniżyć lub nawet zerować rachunki podatkowe. Niektóre własne drużyny sportowe, które oferują tak lukratywne odpisy, że właściciele często płacą znacznie niższe stawki podatkowe niż ich milionerów. Inni posiadają budynki komercyjne, które stale rosną w wartości, ale mimo to mogą być wykorzystane do zrzucenia strat papierowych, które równoważą dochody.
Michael Bloomberg, trzynasty najbogatszy Amerykanin na liście Forbesa, często zgłasza wysokie dochody, ponieważ zyski prywatnej firmy, którą kontroluje, płyną głównie do niego.
w 2018 roku odnotował dochód w wysokości 1,9 miliarda dolarów. Jeśli chodzi o jego podatki, Bloomberg zdołał obciąć swój rachunek, wykorzystując odliczenia możliwe dzięki obniżkom podatków uchwalonym podczas administracji Trumpa, darowiznom charytatywnym w wysokości 968,3 miliona dolarów i kredytom za płacenie zagranicznych podatków. W rezultacie zapłacił 70,7 miliona dolarów podatku dochodowego od prawie 2 miliardów dolarów dochodu. To tylko 3,7% konwencjonalnej stawki podatku dochodowego. W latach 2014-2018 Bloomberg miał rzeczywistą stawkę podatku w wysokości 1,30%.
w oświadczeniu rzecznik Bloomberga zauważył, że jako kandydat Bloomberg opowiadał się za różnymi podwyżkami podatków na bogatych. „Mike Bloomberg płaci maksymalną stawkę podatku od wszystkich federalnych, stanowych, lokalnych i międzynarodowych dochodów podlegających opodatkowaniu zgodnie z przepisami prawa”, napisał rzecznik. I przytoczył dobroczynne dawanie Bloomberga, oferując kalkulację, że ” razem wzięte, to, co Mike daje na cele charytatywne i płaci w podatkach, wynosi około 75% jego rocznego dochodu.”
w oświadczeniu odnotowano również: „ujawnienie deklaracji podatkowych prywatnego obywatela powinno budzić rzeczywiste obawy dotyczące prywatności, niezależnie od przynależności politycznej lub poglądów na temat polityki podatkowej. W Stanach Zjednoczonych żaden prywatny obywatel nie powinien obawiać się nielegalnego uwolnienia swoich podatków. Zamierzamy użyć wszelkich dostępnych nam środków prawnych w celu ustalenia, która osoba fizyczna lub rządowa wyciekła z tych informacji i zapewnienia, że są one pociągnięte do odpowiedzialności.”
ostatecznie, po dziesięcioleciach akumulacji bogactwa, podatek od nieruchomości ma służyć jako backstop, pozwalając władzom na wreszcie odebranie kawałka gigantycznych fortun, zanim przejdą do nowego pokolenia. Ale w rzeczywistości przygotowanie się na śmierć jest bardziej jak ostatni etap unikania podatków dla ultrawealthy.
profesor prawa podatkowego Uniwersytetu Południowej Kalifornii Edward McCaffery podsumował cały łuk hasłem ” buy, borrow, die.”
pojęcie umierania jako ulgi podatkowej wydaje się paradoksalne. Zwykle, gdy ktoś sprzedaje aktywa, nawet na minutę przed śmiercią, są winni 20% podatku od zysków kapitałowych. Ale po śmierci to się zmienia. Wszelkie zyski kapitałowe do tego momentu nie są opodatkowane. Pozwala to ultrarichowi i ich spadkobiercom uniknąć płacenia miliardów podatków. „Step-up in basis” jest powszechnie uznawany przez ekspertów z całego spektrum politycznego za wadę Kodeksu.
następnie przychodzi podatek od nieruchomości, który w 40% jest jednym z najwyższych w Kodeksie Federalnym. Ten podatek ma dać rządowi ostatnią szansę na zdobycie części niezrealizowanych zysków i innych aktywów, które najbogatsi Amerykanie gromadzą przez całe życie.
jest jednak jasne, z zagregowanych danych IRS, badań podatkowych i tego, co małe ścieka na arenie publicznej o planowaniu nieruchomości bogatych, że mogą łatwo uniknąć obracania prawie połowy wartości swoich posiadłości. Wielu najbogatszych tworzy podstawy filantropijnego dawania, które zapewniają duże ulgi podatkowe na cele charytatywne podczas ich życia i omijają podatek od nieruchomości po śmierci.
Wealth managers oferują klientom szereg nieprzejrzystych i skomplikowanych trustów, które pozwalają najbogatszym Amerykanom dawać duże sumy swoim spadkobiercom bez płacenia podatków od nieruchomości. Dane IRS uzyskane przez ProPublica dają pewien wgląd w planowanie nieruchomości ultrawealthy, pokazując setki tych trustów.
rezultatem jest to, że duże fortuny mogą przejść w dużej mierze nienaruszone z jednego pokolenia na drugie. Z 25 najbogatszych ludzi w dzisiejszej Ameryce około jedna czwarta jest spadkobiercami: trzech to Waltonowie, dwóch to scjonowie z Mars candy fortune, a jeden jest synem Estée Lauder.
w ciągu ostatniego półtora roku setki tysięcy Amerykanów zmarło z powodu COVID-19, podczas gdy miliony zostały wyrzucone z pracy. Ale jeden z najbardziej ponurych okresów w historii Ameryki okazał się być jednym z najbardziej lukratywnych dla miliarderów. Dodali 1,2 biliona dolarów do swoich fortun od stycznia 2020 do końca kwietnia tego roku, według Forbes.
ten przypływ jest jednym z wielu czynników, które doprowadziły kraj do punktu przegięcia, który sięga pół wieku rosnących nierówności majątkowych i kryzysu finansowego z 2008 roku, który pozostawił wielu z trwałymi szkodami ekonomicznymi. Amerykańska historia jest bogata w takie zakręty. Były słynne akty oporu podatkowego, takie jak Boston Tea Party, przeciwstawiane przez mniej znane wysiłki, aby bogaci płacili więcej.
jeden taki incydent, ponad pół wieku temu, pojawił się jakby mógł wywołać wielką zmianę. Ustępujący sekretarz skarbu prezydenta Lyndona Johnsona, Joseph Barr, zszokował naród, gdy ujawnił, że 155 Amerykanów zarabiających ponad 200 000 dolarów (dziś około 1,6 miliona dolarów) nie zapłaciło podatków. W skład tej grupy, jak powiedział Senat, wchodziło 21 milionerów.
„stoimy teraz przed możliwością buntu podatników, jeśli nie dokonamy wkrótce poważnych reform w naszych podatkach dochodowych” – powiedział Barr. Członkowie Kongresu otrzymali w tym roku więcej wściekłych listów na temat szyderstw podatkowych niż na temat wojny w Wietnamie.
Kongres przeszedł pewne reformy, ale długoterminowym trendem była rewolta w przeciwnym kierunku, która następnie przyspieszyła wraz z wyborem Ronalda Reagana w 1980 roku. Od tego czasu, poprzez połączenie darowizn politycznych, lobbingu, darowizn charytatywnych, a nawet bezpośrednich ofert na biuro polityczne, ultrawealthy pomogły ukształtować debatę na temat opodatkowania na ich korzyść.
jeden oczywisty wyjątek: Buffett, który zerwał szeregi ze swoją kohortą miliarderów, aby wezwać do wyższych podatków na bogatych. W słynnym New York Times op-ed w 2011, Buffett napisał: „moi przyjaciele i ja byliśmy rozpieszczani wystarczająco długo przez Kongres przyjazny miliarderom. Nadszedł czas, aby nasz rząd poważnie potraktował wspólne poświęcenie.”
Buffett zrobił w tym artykule coś, co robi niewielu Amerykanów: publicznie ujawnił, ile zapłacił w osobistych podatkach federalnych w poprzednim roku (6,9 miliona dolarów). Osobno Forbes oszacował, że jego majątek wzrósł w tym roku o 3 miliardy dolarów. Korzystając z tych informacji, obserwator mógł obliczyć swoją rzeczywistą stawkę podatku; wynosiła ona 0,2%. Ale wtedy, tak jak teraz, dyskusja, która nastąpiła na temat podatków, koncentrowała się na tradycyjnej stawce podatku dochodowego.
w 2011 roku prezydent Barack Obama zaproponował ustawę, znaną jako reguła Buffetta. Podniosłoby to stawki podatku dochodowego od osób zgłaszających ponad milion dolarów rocznie. Nie przeszło. Nawet gdyby tak było, zasada Buffetta nie podniosłaby znacznie podatków Buffetta. Jeśli można uniknąć dochodów, można uniknąć podatków.
dzisiaj, zaledwie kilka lat po tym, jak Republikanie przeszli masową obniżkę podatków, która nieproporcjonalnie korzystała z bogatych, kraj może stanąć w obliczu kolejnego wahania wahadła, z powrotem w kierunku popularnego żądania podniesienia podatków na bogatych. W obliczu rosnącej nierówności i ambicji wydatkowania, które konkurują z ambicjami Franklina D. Roosevelta czy Johnsona, administracja Biden zaproponowała szereg zmian. Obejmują one podniesienie stawek podatkowych od osób zarabiających ponad $400,000 i podniesienie najwyższej stawki podatku dochodowego z 37% do 39.6%, z najwyższą stawką dla długoterminowych zysków kapitałowych, aby dopasować to. Administracja chce również podnieść stawkę podatku od osób prawnych i zwiększyć budżet Urzędu Skarbowego.
niektórzy Demokraci posunęli się dalej, unosząc pomysły, które podważają strukturę podatkową istniejącą od ubiegłego wieku. Oregon Sen. Ron Wyden, przewodniczący senackiej komisji finansów, zaproponował opodatkowanie niezrealizowanych zysków kapitałowych, strzał w serce Macomber. Sens. Elizabeth Warren i Bernie Sanders zaproponowali podatki majątkowe.
agresywne nowe prawa prawdopodobnie zainspirują nowe, wyrafinowane techniki unikania. Kilka krajów, w tym Szwajcaria i Hiszpania, ma podatki majątkowe na niewielką skalę. Kilka, ostatnio Francja, porzuciło je jako niewykonalne. Przeciwnicy twierdzą, że zarządzanie nimi jest skomplikowane, ponieważ trudno jest wycenić aktywa, zwłaszcza prywatne firmy i nieruchomości.
co by trzeba było do gruntownej przebudowy systemu podatkowego USA nie jest jasne. Jednak dane IRS uzyskane przez ProPublica wskazują, że wszystkie te rozmowy odbywały się w próżni. Ani przywódcy polityczni, ani społeczeństwo nigdy nie mieli dokładnego obrazu tego, jak wszechstronnie najbogatsi Amerykanie unikają płacenia podatków.
Jak napisał Buffett w 2011 roku: „przez ostatnie 20 lat trwała wojna klasowa, a moja klasa wygrała.”
pomóż nam raportować podatki i podatki
masz doświadczenie w prawie podatkowym, księgowości lub zarządzaniu majątkiem? Czy masz wskazówki, którymi możesz się podzielić? Oto jak się z nami skontaktować. Szukamy zarówno konkretnych wskazówek, jak i szerszej wiedzy.
Doris Burke, Carson Kessler i Ellis Simani przyczynili się do reportażu.
dodatkowe zdjęcia: Elon Musk (Britta Pedersen / POOL / AFP przez Getty Images), Jeff Bezos (Leigh Vogel/Getty Images), Michael Bloomberg (Johannes Eisele / AFP przez Getty Images), Warren Buffett( Jamie McCarthy /Getty Images)