większość ludzi słyszała o tym, jak Star Trek był inspiracją dla telefonu komórkowego . Ma to sens, jeśli spojrzysz na” komunikator ” z oryginalnej wersji serialu z końca lat 60-tych—Kapitan Kirk i załoga używają go jak Telefonu komórkowego, a nawet wygląda jak telefony z klapkami, które rządziły rynkiem komórkowym, dopóki nie pojawił się iPhone. (Chociaż komunikator miał chłodniejsze migające światła.

problem w tym, że to nieprawda. Jak ujawnia Martin Cooper w swoim pamiętniku Cutting the Cord: Twórca telefonu komórkowego mówi, że technologia komórkowa była rozwijana pod koniec lat 50. i przez lata 60. do czasu debiutu Star Treka w 1966 roku Cooper i jego zespół w Motoroli byli praktycznie na wyciągnięcie ręki;w 1973 roku zadebiutowali pierwszy w historii przenośny telefon komórkowy, ceglasty DynaTAC. Sam Cooper wykonał pierwszy telefon komórkowy 17 października 1973—do swojego głównego konkurenta w AT&T, z którym brał udział w komórkowym wyścigu kosmicznym, jak ujawniono w książce.

w rzeczywistości to nie komunikator Star Treka zainspirował telefon komórkowy, ale dwukierunkowy radiowy zegarek, który Dick Tracy nosił w komiksie z lat 30. Więc kto jest odpowiedzialny za to wieloletnie kłamstwo? Martin Cooper.

„To jeden z moich błędów.”

to prawda. Ludzie zakładali, że serial przewidział telefon komórkowy przez dziesięciolecia, ale w rzeczywistości był to film telewizyjny z 2005 roku o nazwie jak William Shatner zmienił świat, który po raz pierwszy twierdził, że Cooper dosłownie począł telefon komórkowy po tym, jak pewnego dnia złapał Epizod Star Trek w telewizji. Cooper poparł tę historię—można jeszcze zobaczyć klip na YouTube—i od tego czasu płaci za nią.

Ich założeniem było to, że telefon komórkowy pochodzi od Williama Shatnera i Star Treka, a ja się z nimi nie kłóciłem-mówi ze śmiechem. „To jest show biznes! Nie przejmujemy się faktami! I od ilu lat muszę z tym żyć? Od tego czasu powtarzam, że to nie był Star Trek, tylko Dick Tracy. Ale nikt nie zwraca uwagi.”

swoją książką Cooper w końcu ustala prawdziwą historię telefonu komórkowego. Jest geniuszem inżynierii, który ma nawet zasadę komunikacji bezprzewodowej nazwaną jego imieniem (prawo wydajności widmowej, aka prawo Coopera—nie zamierzam tego tutaj wyjaśniać, poszukaj), Cooper urodził się w Chicago w rodzinie żydowskich imigrantów z Ukrainy i pracował dla Motoroli w Schaumburg w stanie Illinois przez prawie trzy dekady. Po opracowaniu DynaTAC i pomocy w komercjalizacji, odszedł, aby współtworzyć kilka firm-w tym w Dolinie Krzemowej, do której, jak mówi, musiał ostatecznie udać się w 1992 roku, ponieważ „tam byli inteligentni ludzie”—które również wyprzedzały swój czas w branży bezprzewodowej.

cięcie kabla przedstawia mało znaną historię telefonu komórkowego w sposób, który nigdy wcześniej nie był robiony. To opowieść o wizji technologicznej, która jest wypełniona wnikliwością, dramatem, korporacyjną intrygą i wieloma poważnymi wzlotami i upadkami na drodze do zmiany świata. W naszym wywiadzie Cooper mówił nie tylko o książce i własnej historii, ale także o swoich frustracjach związanych ze stanem technologii komórkowej i nadziejach na jej przyszłość.

Twoja książka zaczyna się od historii twojej rodziny, twoich rodziców i brata przybywających do USA jako nieudokumentowani imigranci, uciekających przed pogromami na Ukrainie. Tak często Amerykańska historia Przedsiębiorczości to historia imigrantów. Urodziłeś się w USA. ale czy uważasz, że dorastanie w rodzinie, która była napędzana do sukcesu w nowym kraju, odegrało rolę w Twojej fascynacji zrozumieniem, jak rzeczy działają, jak ujawniła się w Twojej dziecięcej miłości do demontażu rzeczy i składania ich z powrotem?

MARTIN COOPER: musi być. Spójrz na wszystkich przedsiębiorców, z którymi rozmawiałeś, i ilu z nich pasuje do tej kategorii. Z pewnością kwestia imigracji jest ważna, a Pan martwi się trochę, czy mamy zbyt wiele przepisów, które temu zapobiegają. Ponieważ wzrost w tym kraju zależy od napływu imigrantów. Mój dziadek był przedsiębiorcą-prowadził lokalny sklep mięsny-i miał sześcioro dzieci. Pięcioro z sześciorga dzieci zostało przedsiębiorcami. Wszyscy patrzyli z góry na tego, który tego nie zrobił. Mimo że pracowałem dla Motoroli przez 29 lat, byłem niezależny w Motoroli. Zawsze byłem wdzięczny, że tolerowali mnie przez cały ten czas, ponieważ byłem niezależnym myślicielem i robiłem wiele tego—co chciałem-a nie to, czego oni chcieli ode mnie.

wyobrażając sobie rewolucję w swoim pamiętniku „Cutting the Cord”, Martin Cooper mówi, że technologia nigdy nie powinna przywiązywać nas do jednego miejsca.

piszesz dużo o środowisku w Motoroli, a jedną z rzeczy, które uważam za tak interesujące w historii technologii w drugiej połowie XX wieku, jest to, że kreatywne środowisko w indywidualnej organizacji miało większe znaczenie niż w jakimkolwiek innym czasie w historii. Mam wrażenie, że Motorola pod koniec lat 50. była nieco prekursorem dla Apple, Atari i innych firm technologicznych pod względem wspierania środowiska, w którym innowacje mogą się rozwijać.

nie ma co do tego wątpliwości. Myślisz o tym, „co jest najbardziej fundamentalnym problemem jeśli chodzi o kreatywność?”Wiesz, co to jest, to robi rzeczy inaczej. Kiedy postępujesz inaczej, ryzykujesz. Im większa Firma i im większy wpływ mają akcjonariusze, tym bardziej firma ma awersję do ryzyka. Jakoś w Motoroli, przynajmniej w czasie, kiedy tam byłem, firma była pod kontrolą założyciela i rodziny założyciela. Oczywiście zwracali uwagę na swoich udziałowców, ale Galvinowie prowadzili firmę, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. A tematem, o którym wspominam w książce, który potraktowałem poważnie-może zbyt poważnie-było ” nie bój się porażki! Wyciągnij rękę!”Paul Galvin zademonstrował to, gdy podjął trzy próby uruchomienia Motoroli. Pierwszy z akumulatorami do samochodów, i to się nie udało. Potem włożył grzejniki do samochodów, a te zaczęły eksplodować. Jego trzecią próbą było zamontowanie radia w samochodzie, co zakończyło się sukcesem. Był więc doskonałym przykładem, a ta postawa—dzięki Bogu za mnie—przeważała w firmie, z pewnością w dziale, w którym byłem.

w pewnym momencie w książce mówi się o zasadzie działania Motoroli pod koniec lat 50.jako modelu dla ” lean start-up 'ów” dzisiejszego świata technologii. Jak myślisz, czego dzisiejsze start-upy mogą się nauczyć z tego, co się tam działo?

ciekawe, że o to pytasz, bo nie napisałem książki jako „how-to”, ale z perspektywy czasu pytanie jest naprawdę głębokie. Bo najważniejszą rzeczą było ” postaw się w umyśle klienta.”Musisz lepiej zrozumieć problem klienta niż klient. Numer dwa to ” fear the competition.”Nie martw się o konkurencję, bój się ich! I uwierz mi, wzięliśmy to bardzo poważnie. A po trzecie: „nigdy nie zakochuj się w technologii.”Jak powiedziałem w książce, technologia jest zastosowaniem nauki do tworzenia produktów i usług, które czynią życie ludzi lepszym. Jeśli zapomniałeś o ludziach, to nie Technologia. To ciekawość. To nie Technologia.

uwielbiam, jak konkurencja w tym przypadku, na&T, odgrywa dużą rolę w Twojej książce-to prawie antagonista twojej historii, w pewien sposób. Najwyraźniej popychaliście się nawzajem-prawie wszystko, co robiliście, było robione w odpowiedzi na coś, co oni robili, lub robili coś w odpowiedzi na to, co wy zrobiliście. Myślisz, że to było konieczne, by dokonać przełomowych odkryć, w tym samego telefonu komórkowego?

nie ma wątpliwości, że byliśmy tym zmotywowani. W & T nie byli źli ludzie; robili to, co robią Monopole, gdy są u władzy. To fakt, że rząd pozwolił im być monopolistą, sprawił, że zachowywali się tak, jak to robili. Żyjąc w tym środowisku, dowiadujesz się, jak ważna jest konkurencja dla postępu i kierowania pojazdami. Nie ma wątpliwości, że nie zaczęlibyśmy komórkowego, gdyby w& T nie zdecydowali, że zrobią komórkowy i uczynią z tego monopol. To było dla nas tak odrażające, że chcieli przejąć konkurencyjny biznes i sprawić, że następne pokolenie stanie się monopolem. Tak ciężko walczyliśmy o utrzymanie konkurencyjnego środowiska w tym biznesie, a tutaj próbowali nie tylko przejąć nową rzecz, ale także przejąć stare firmy. Więc największą rzeczą w&T nie było wymyślenie koncepcji komórkowej, tylko próba komercjalizacji i uczynienia jej monopolistyczną. Gdyby tego nie zrobili, może minęły lata, zanim się do tego przyzwyczailiśmy, albo ktoś inny to zrobił.

racja, bo kiedy poszedłeś na to spotkanie w grudniu 1972, gdzie przedstawiłeś swój pomysł na pierwszy telefon komórkowy, wiedziałeś, że masz tylko do marca 1973, aby go ukończyć. To, co kocham w tej scenie w książce, to to, że ilustruje, jak myślę, że proces wynalazczy często działa—są lata i lata stałego narastania wcześniej, a potem nagle na końcu jest szybki, desperacki nacisk. W tej scenie każesz Rudy ’emu Kroloppowi zaprojektować model tego przenośnego telefonu komórkowego w ciągu kilku tygodni, a on mówi:” Co to do cholery jest przenośny telefon komórkowy? On nawet nie wie, o czym mówisz, a opisujesz to, podnosząc telefon biurowy i mówiąc: „wyobraź sobie to, gdybym przeciął kabel i mógł chodzić wszędzie, kiedy o tym mówiłem.”

były dwa problemy. Po pierwsze, masz rację, wszystko się w tym momencie skończyło, i byliśmy zmuszeni pracować dzień i noc z ekipą genialnych ludzi. Ale innym aspektem jest to, że zajęło to wiele lat, aby zrozumieć, czym jest rynek, czym jest technologia, przekonanie, że ludzie będą zachowywać się w określony sposób. Zaczęło się od dnia, w którym zacząłem pracę w dziale badań w Motoroli. Tak więc trzeba było obu tych rzeczy-długiej drogi budowania tła, a w końcu złożenia wszystkiego w jednym nagłym pchnięciu.

Jak to było, gdy po raz pierwszy zobaczyłeś te prototypowe projekty? Masz zdjęcia w książce, a niektóre z tych koncepcji były szalone, ale kilka z nich zostało zrealizowanych znacznie później, jak telefon z podwójną klapką.

to jest o wiele bardziej niesamowite teraz, kiedy doczekałeś się większości tych wersji skomercjalizowanych. To byli geniusze. Nie poprosiłabym Rudy ’ ego o zrobienie tego, i nie kupiłabym im kolacji, gdybym nie miała do nich wielkiego szacunku. Były po prostu piękne i dlatego zachowałem zdjęcia. podejrzewam, że Rudy lub Ken Larson mogą mieć oryginalne telefony.

jednym z kluczowych przełomów koncepcyjnych był pomysł, że ” ludzie łączą się z ludźmi, a nie z miejscami.”To było tak przewidujące—jesteśmy dopiero dwie dekady w powszechnym użyciu telefonów komórkowych, a już jest szalone, aby pamiętać, że kiedyś musieliśmy biegać od stałego punktu do stałego punktu, aby korzystać z telefonu. Jak ta realizacja kierowała procesem tworzenia telefonu komórkowego?

pamiętaj, że mieliśmy przewagę. Działaliśmy w branży radiowej dwukierunkowej i staraliśmy się pozwolić ludziom prowadzić ich firmy-w tym wydziały policji, straży pożarnej—i odkryliśmy przez lata, że kiedy mieli tę technologię i mieli swobodę zarządzania zasobami mobilnymi, nie mogli prowadzić swoich firm bez nich! A potem odkryliśmy, że swoboda poruszania się nie jest zbyt swobodna, gdy utknęliśmy w samochodzie. Więc wiedzieliśmy, że przenośne są drogą do celu. Kiedy budowaliśmy telefony dla policji i ludzi zarządzających lotniskami, robiliśmy dla nich kabury ze skóry, żeby mogli je nosić ze sobą. A potem szliśmy przez lotnisko, a oni chodzili z tymi rzeczami w rękach! Jest tam wiadomość czy nie? Teraz chodzisz i 30% ludzi przechodzących przez ulicę patrzy na swoje telefony komórkowe. To szaleństwo! Ale to właśnie robią wynalazcy, obserwują i dowiadują się, jaka jest natura ludzkich zachowań, to pierwsza rzecz do zrozumienia. A potem znajdź technologię, która naprawi to, czego ludzie chcą.

mówisz, że masz przewagę, ale to zabawne, jak często twierdzisz, że technologia radiowa jest kluczem do komórkowego, i ile osób mówi ci, że się mylisz-dopóki nie okazałeś się mieć racji.

ludzie są odporni na wszelkie zmiany. Im głębsza jest zmiana, tym więcej ludzi mówi, że jest to absolutnie niemożliwe. I nie mogę powiedzieć, ile razy ludzie mówili mi, że coś jest niemożliwe. Skoczę trochę do przodu. Jestem tu teraz, mam 92 lata, naprawdę powinienem siedzieć z tyłu, ale jestem w radzie doradczej ds. technologii dla FCC. FCC martwi się przepaścią cyfrową-i tak powinno być. Jedną z rzeczy związanych z przepaścią cyfrową jest to, że nie można dziś uzyskać edukacji bez dostępu szerokopasmowego. FCC znalazło kilka miliardów dolarów, które zapewnią dostęp do Internetu. Wiesz co? Mówią o przewodowym łączu szerokopasmowym. Czy nauczyliśmy się czegoś, czy nie? Jeśli chcesz zapewnić studentom szerokopasmowy dostęp, musi być bezprzewodowy, ponieważ muszą mieć taką samą swobodę, jakiej ludzie potrzebują do łączności komórkowej i do każdej innej łączności. Więc znowu przechodzimy przez to samo.

mówiąc o odporności na zmiany, to niesamowite, że technologia komórkowa, którą wprowadziłeś z Dynatacem na początku lat 70., tak długo osłabła, zanim ludzie uchwycili jej potencjał.

w 1983 roku działałem w branży bilingu komórkowego, próbując przekonać ludzi: „to będzie wielki biznes, i trzeba będzie tworzyć rachunki dla ludzi i śledzić, ile mówią” i tak dalej, i mam gościa z Londynu, który mówi: „może wy Amerykanie kupicie te rzeczy, ale zrobiłem badania i długoterminowy rynek w Londynie to około 12 000 osób, które kupią telefony komórkowe.”Taki widok mieli ludzie. Zwykli ludzie nie są dobrzy w projektowaniu tego, co stanie się z technologią. A technolodzy nie są dużo lepsi.

jedną z rzeczy, które podkreślasz w książce, jest to, że sieć bezprzewodowa jest wciąż w powijakach jako technologia, z znacznie większą liczbą możliwych zastosowań, które mogłyby poprawić życie ludzi na całym świecie.

Nie rozgryzliśmy jeszcze komórki. Dopiero uczymy się korzystać z tej technologii. Komórki same w sobie są pomysłami inżynierów na to, co ludzie powinni mieć. Są to urządzenia, które starają się robić wszystko dla wszystkich ludzi i nie robią żadnego z nich optymalnie. Potrzeba kolejnego pokolenia, może dwóch pokoleń, aby mieć telefon komórkowy, który spełnia moje kryteria dobrej technologii. Wiem, co to jest zła Technologia, i Ty też-z pierwszymi telefonami komórkowymi Instrukcja obsługi była większa i cięższa od telefonu. A potem pojawia się Steve Jobs i przekonuje nas, że wszystko powinno być intuicyjne. Patrzysz na ikonę i ona powinna ci powiedzieć, co masz robić. I oczywiście teraz masz możliwość wyboru spośród dwóch milionów ikon, próbując dowiedzieć się, która z nich jest odpowiednia dla ciebie. Intuicyjny jest lepszy niż zły, ale wiemy, jaka jest optymalna technologia. Optymalna technologia jest niewidoczna. Jest tam, może wiesz, że tam jest, ale nie jesteś tego świadomy. To sprawia, że Twoje życie jest lepsze, rozwiązuje Twoje problemy i nigdy nie musisz o tym myśleć. I jesteśmy tak daleko od tego teraz z telefonem komórkowym. Mamy co najmniej pokolenie ludzkie, jak również pokolenie technologii, zanim zbliżymy się do tego, czym jest optymalny telefon komórkowy. Ale jestem optymistą; myślę, że możesz to powiedzieć. Mam absolutne zaufanie do zdolności ludzi, aby to rozgryźć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.